• Link został skopiowany

Aż 21 dni kwarantanny. Takich restrykcji jeszcze nie było. "Nawet nie chcę dociekać"

Łukasz Jachimiak
Niezaszczepieni na COVID-19 olimpijczycy trafią na 21-dniową kwarantannę - informują organizatorzy zimowych igrzysk Pekin 2022. - Ostrą kwarantannę. I nawet nie chcę dociekać, co to znaczy - mówi nam Konrad Niedźwiedzki, szef polskiej misji olimpijskiej. Sprawdziliśmy, jak do szczepień podchodzą nasi sportowcy i działacze.
Chińczycy pilnujący porządku na przedolimpijskich zawodach w bobslejach w Pekinie oraz Kamil Stoch podczas jednego z konkursów Pucharu Świata
AP/Agencja Wyborcza.pl

Zimowe igrzyska olimpijskie Pekin 2022 już za niespełna 100 dni. Impreza w stolicy Chin odbędzie się w dniach 4-20 lutego. Organizatorzy właśnie przygotowali pakiet ważnych informacji dla wszystkich uczestników.

"Wymagane jest pełne szczepienie minimum dwa tygodnie przed wylotem do Chin. Tylko szczepienie zwalnia z 21-dniowej restrykcyjnej kwarantanny" - czytamy w olimpijskim playbooku, czyli zbiorze covidowych obostrzeń, jakie będą obowiązywały w Pekinie.

Zobacz wideo

"Obowiązku nie ma, ale..."

O przygotowaniach polskiej kadry rozmawiamy z szefem misji, Konradem Niedźwiedzkim. - Wszystko w Pekinie idzie zgodnie z planem. Wiemy już dużo: że można do Chin normalnie wlecieć, że nie trzeba kombinować czarterów czy federacyjnych samolotów. Wystarczy zwykły, tylko koniecznie bezpośredni lot ze swojego kraju. Polski Komitet Olimpijski będzie to organizował. Wiemy, że na 96 i 72 godziny przed wylotem będzie trzeba wykonać testy i na miejscu testy będą robione codziennie — mówi nam były panczenista, brązowy medalista igrzysk Soczi 2014.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Kwestią najważniejszą stają się szczepienia na COVID. - Szczepienia są obowiązkowe i żeby optymalnie się przygotować do igrzysk tak naprawdę każdy powinien być zaszczepiony. Oczywiście obowiązku nie ma, ale jest to przez nas bardzo rekomendowane — wyjaśnia Niedźwiedzki.

Co, gdy zaszczepi się tylko jedna osoba z pary?

- Niezaszczepionym grożą trzy tygodnie ostrej kwarantanny, jak to ujęli organizatorzy. Nawet nie chcę dociekać, co znaczy ostra kwarantanna. Są sporty, w których potrzebna jest pomoc serwismena, fizjoterapeuty czy nawet kolegi albo grupy do treningu. Wyobrażam sobie, że podczas okresu kwarantanny sportowiec nie będzie mógł mieć styczności z nikim. Czyli znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji i może też w bardzo trudnej sytuacji postawić innych — dodaje szef polskiej misji.

Co wtedy? Co gdy na przykład łyżwiarz figurowy z pary tanecznej (Polska ma taką kwalifikację) nie zechce się zaszczepić, natomiast jego partnerka przyjmie wymagane dawki? Najpewniej taka para nie mogłaby razem trenować. - Organizator ma wszystkie przypadki rozpatrywać indywidualnie — odpowiada Niedźwiedzki.

Dwie osoby się wahały

Na szczęście polskiej ekipie takie przypadki raczej się przytrafią. - Jesteśmy w dobrej sytuacji szczepionkowej. Nie słyszałem o kimś niezaszczepionym. Skoczkowie i łyżwiarze szczepili się już w kwietniu i w maju, razem z grupą sportowców na letnie igrzyska w Tokio. W gronie łyżwiarzy zostały nam dwie niezaszczepione osoby, ale ostatnio i one przyjęły szczepienia. Stało się tak po różnych publikacjach dotyczących obostrzeń dla ekip wybierających się na Puchary Świata w naszej dyscyplinie. My mamy kwalifikacje olimpijskie w Kanadzie i w Stanach, a tam z covidem jest jeszcze cięższa sytuacja niż w Europie, więc szczepienia są bardzo mocno rekomendowane — mówi Niedźwiedzki.

Narty, łyżwy, sanki — wszyscy. "Nie ma żadnego problemu"

Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja ze szczepieniami w innych zimowych dyscyplinach polskiego sortu. - Potwierdzam, że nasi skoczkowie są zaszczepieni już od wiosny — mówi Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego. - Od nas wszyscy są poszczepieni. Narciarze alpejscy, po prostu wszyscy z naszych kadr — dodaje.

Takie same informacje przekazuje nam Zbigniew Waśkiewicz. - Nie ma żadnego problemu, wszyscy, którzy przygotowują się do igrzysk, są zaszczepieni — mówi prezes Polskiego Związku Biathlonu.

Bardzo podobne komunikaty dostaliśmy też od Karoliny Kryckiej z Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego i od Pawła Czajkowskiego z Polskiego Związku Sportów Saneczkowych.

Wygląda na to, że w polskiej kadrze na Pekin nie będzie nikogo, kto igrzyska musiałby zaczynać od 21 dni w zamknięciu.

Więcej o: