90-letni Bernie Ecclestone nie ma dość. Chce wejść w nową dyscyplinę. Rewolucja

Były szef Formuły 1, Bernie Ecclestone został konsultantem nowego prezesa Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Szwed Johan Eliasch mówił o tym przy okazji otwarcia nowego sezonu Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, w którym FIS liczy na największe wsparcie 90-latka.

Ecclestone ma zrobić z narciarstwem alpejskim to samo co z Formułą 1, którą doprowadził do wielkiego sukcesu marketingowego. Eliasch poinformował, że Brytyjczyk, który w styczniu 2017 roku odszedł ze stanowiska prezesa F1, będzie częścią nowego komitetu doradczego FIS.

Zobacz wideo Rewolucja w skokach narciarskich. Znikają z anten TVP

Bernie Ecclestone w narciarstwie?! Prezes FIS potwierdza

- Bernie poradził sobie niewiarygodnie dobrze w Formule 1, wprowadził tę dyscyplinę z niezbyt rozpoznawalnego na poziom globalnego super sportu. Zawsze ceniłem jego wkład. Nasz pomysł to jego udział w zarządach FIS w przyszłości - mówił Eliasch cytowany przez agencję Asocciated Press. "Zaczynał od małego sklepu z częściami do motocykli, stał się "małym gigantem", który zawładnął Formułą 1. Pod rządami Berniego Ecclestone'a elitarna seria wyścigowa stała się królową sportów motorowych, która zafascynowała tłumy kibiców na całym świecie" - opisywał Ecclestone'a dziennikarz Sport.pl, Karol Górka.

Ecclestone ma już pierwsze zadanie. "Nie powinno być nawet możliwe, że ktoś nie będzie miał dostępu do oglądania zawodów"

Ecclestone najprawdopodobniej ma już pierwsze ważne zadanie: podobnie, jak zrobił w F1 na początku swoich rządów, tak teraz FIS chce centralizacji praw do transmisji ze swoich zawodów. Eliasch był bardzo zaniepokojony tym, że do niedawna widzowie w USA nie mieli pojęcia, czy zobaczą inaugurację PŚ w narciarstwie alpejskim, a ostatecznie muszą ją śledzić w internecie, co również w pełni nie satysfakcjonuje prezesa FIS.

- To świetny przykład tego, dlaczego to tak ważne, żebyśmy mieli nad nimi kontrolę. Nie powinno być nawet możliwe, że ktoś nie będzie miał dostępu do oglądania zawodów na tak ogromnym rynku, jak ten amerykański - wskazał Eliasch dla AP.

Poza Ecclestonem jednym z doradców ma być inny doświadczony działacz, ale już ze świata narciarstwa. Chodzi o 80-letniego byłego prezesa austriackiego związku, Petera Schroecksnadela, który już pracuje w grupie rozwijającej dla FIS przyszłość narciarstwa alpejskiego. - Chcemy wielu zmian. Choćby tych w kalendarzu, zwiększenia nocnych zawodów, mniej podróży i uatrakcyjnienia formatów, a także docierania z nimi do większej liczby miejsc - zdradził Johan Eliasch.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.