Trójka zaginionych na K2 uznana za zmarłych. "Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy"

Muhammad Al Sadpara, John Snorri i Juan Pablo Mohr, którzy zaginęli podczas ataku szczytowego na K2 na początku lutego, zostali uznani za zmarłych przez swoje rodziny.

Informację tę podano na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej w Skardu, zwołanej przez syna Alego Sadpary, Sajida. Obecne były również rodziny pozostałej dwójki wspinaczy oraz minister turystyki w Pakistanie – Rajar Nasir Ali Khan.

Zobacz wideo Magdalena Gorzkowska o emocjach, które jej towarzyszyły pod K2

- Z głębokim smutkiem uznajemy zaginionych wspinaczy – Alego Sadparę, Johna Snorriego, Juana Pablo Mohra – za zmarłych. Mimo misji poszukiwawczej nie udało się ich znaleźć miejsca ich pobytu. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy – oświadczył minister.

Tragiczny atak

5 lutego, trójka himalaistów rozpoczęła atak szczytowy na K2. Wcześniej towarzyszyli im właśnie Sajid Al Sadpara i Tamara Lunger. Kobieta jednak zrezygnowała z wejścia, a Sajid wrócił do obozu trzeciego z powodu problemów z aparaturą tlenową. Pozostała trójka kontynuowała wejście. Nie mieli ze sobą ani telefonu satelitarnego, ani krótkofalówki, a nadajniki GPS były rozładowane. Od tamtej pory nikt ich nie widział. 6 lutego zarządzono akcję ratunkową. Ta jednak nie przyniosła rezultatów.

W czwartek, 18 lutego, Sajid Al Sadpara uznał swojego ojca za zmarłego. Na konferencji oznajmił, że będzie kontynuował misję ojca i spełni jego marzenie. Podziękował również pakistańskiej armii za udział w akcji poszukiwawczej. Sajid przekazał również, że będzie starał się odnaleźć ciała zmarłych.

46-letni Pakistańczyk Muhammad Al Sadpara, 47-letni Islandczyk John Snorri i 33-letni Chilijczyk Juan Pablo Mohr są wśród łącznie pięciu ofiar, które w tym roku pochłonęła góra K2. W połowie stycznia zginął Hiszpan Sergi Mingote, a 5 lutego Bułgar Atanas Skatov. Obaj stracili życie na skutek upadków.

Więcej o:
Copyright © Agora SA