Polska może współorganizować zimowe igrzyska olimpijskie! Są szczegóły wielkiego projektu

Ukraina chce być gospodarzem zimowych igrzysk olimpijskich - informuje portal Interia Sport. Część imprez, m.in. skoki narciarskie, mogłyby się odbywać w Polsce.

Nasi wschodni sąsiedzi już siedem lat temu wnioskowali o zorganizowanie zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 roku. Zgłoszenie zostało jednak wycofane, bo sytuacja polityczna na Ukrainie była niestabilna. Temat ten powracał w kolejnych latach.

Zobacz wideo "Słowa Graneruda to akt frustracji. Przeprosił i sprawa jest zakończona"

Lwów gospodarzem igrzysk w 2030?

W październiku ubiegłego roku Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, podczas otwarcia nowoczesnego lodowiska w Mariupolu w obwodzie donieckim zapowiedział, że Ukraina będzie się starać o zimowe IO.

Teraz temat ten potwierdza Wadym Gutzajt, ukraiński minister ds. młodzieży i sportu. Według informacji portalu Interia Sport zdradził na antenie telewizji Ukraine24, że powstała już specjalna grupa robocza mająca oszacować koszty takiego przedsięwzięcia. A te mają być bardzo duże. Kilka lat temu to Lwów miał być gospodarzem igrzysk. Wydaje się, że jeśli aplikacja Ukrainy zostałaby przyjęta, teraz byłoby podobnie. Wówczas nasi wschodni sąsiedzi być może chcieliby, by np. konkurs skoków odbywał się w Polsce. Ma to oczywiście związek z infrastrukturą, bo ze Lwowa do choćby Zakopanego nie jest daleko. Stolica polskich Tatr wkrótce będzie mogła się poszczycić nowym kompleksem mniejszych skoczni, a Wielka Krokiew remont przeszła całkiem niedawno. 

Kto może zagrozić kandydaturze Ukrainy? Kilka dni temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdradził, kto wyraził wstępne zainteresowanie organizacją zimowych IO w 2030 roku. Na razie jest trzech kandydatów: Salt Lake City (Stany Zjednoczone), Sapporo (Japonia) oraz Barcelona (Hiszpania).

W przyszłym roku zimowe igrzyska olimpijskie odbędą się w Pekinie od 4 do 20 lutego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.