Bardzo udane zawody Dominika Burego. Klaebo wygrał bieg na 15 km stylem dowolnym

Johannes Hoesflot Klaebo udowodnił, że jest królem ostatnich metrów w męskich biegach narciarskich. Norweg w biegu na 15 kilometrów stylem dowolnym ograł swojego rodaka, Emila Iversena, a trzeci na mecie był Fin Iivo Niskanen. Klaebo zwyciężył tym samym w cyklu Ruka Triple. Bardzo udane zawody zaliczył Dominik Bury - awansował z 65. na 37. pozycję i dobiegł z 10. czasem netto!

Jako pierwszy na trasę ruszył dziś Johannes Hoesflot Klaebo. Kilkunastosekundową stratę do lidera PŚ mieli Fin Niskanen i Norweg Iversen. Reszta stawki, z Rosjaninem Aleksandrem Bolszunowem na czele, na pierwszym punkcie pomiarowym traciła już ponad 50 sekund.

Po 1/3 części dystansu przewaga lidera nad goniącą go dwójką wynosiła jeszcze 20 sekund. W połowie trasy czołowi zawodnicy biegli już we trzech. Klaebo zdawał się być najpoważniejszym kandydatem do zwycięstwa na ostatnich metrach, dlatego stale prowadzący Niskanen próbował go zgubić. Norwegowie dzielnie odpierali ataki Niskanena – specjalizującego się raczej w stylu klasycznym.

Na ostatnim podbiegu zaatakował lider PŚ, Klaebo, a tuż za nim podążył Iversen. Fin pogodził się z 3. miejscem i nawet nie podjął walki, a 23-letni Norweg wygrał na ostatnich metrach z bardziej doświadczonym Iversenem. W czołowej piątce znaleźli się jeszcze Paal Golberg i Aleksander Bolszunow. Rosjanin nie zaliczy tegorocznego cyklu Ruka Triple do nadzwyczaj udanych, ponieważ zapowiadał walkę o zwycięstwo.

Świetny występ Polaka

Dominik Bury był dziś pozytywnym zaskoczeniem. Startował z tak zwanej „fali” i stopniowo przesuwał się w górę klasyfikacji i i dobiegł z 10. czasem netto! Oznacza to też pierwsze w historii punkty PŚ dla naszego zawodnika. Ostatecznie B  Bury został sklasyfikowany z 37. czasem. Kamil Bury był 64., natomiast Maciej Staręga – 76.

Więcej o sportach zimowych można przeczytać na Sportsinwinter.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.