Obydwie łyżwiarki znajdowały się na lodowisku w trakcie rozgrzewki. Gdy 16-letnia Koreanka znajdowała się blisko bandy, ze znacznie większą prędkością nadjechała Amerykanka, która trafiła młodszą zawodniczkę w łydkę.
O całej sytuacji poinformował menedżer poszkodowanej. - Mariah Bell z dużą prędkością zbliżyła się do wolno jadącej przy bandzie Lim i niespodziewanie kopnęła ją łyżwą w łydkę. Nie przeprosiła, po prostu kontynuowała zajęcia - powiedział agencji AFP.
Lim Eun-soo musiała skorzystać z pomocy medycznej, ponieważ miała rozciętą skórę. Zdaniem jej menedżera, dokuczanie, a wręcz dręczenie ze strony Amerykanki trwa już od wielu miesięcy. Cała sprawa została zgłoszona do Międzynarodowej Unii Łyżwiarstwa, która uznała, że nie ma żadnych przesłanek, by ukarać Amerykankę z powodu celowego działania. Koreanka wróciła, by zaprezentować się w programie krótkim, po którym znajduje się na 5. miejscu, a Bell jest klasyfikowana pozycję niżej.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!