Urszula Łętocha o przygotowaniach do sezonu: Cieszę się, że mogłam się znaleźć w tym teamie

Urszula Łętocha będzie jedyną reprezentantką Polski w inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w biegach narciarskich. 24-latka tuż przed pierwszymi biegami w sezonie opowiedziała nam o swoich przygotowaniach i o planach na najbliższe miesiące.

Daniel Topczewski: Jak zdrowie w okresie przygotowawczym? Obyło się bez urazów

Urszula Łętocha: W tym okresie przygotowawczym zdrowie dopisało i obyło się bez urazów. Mam nadzieję, że tego rytmu nic nie zaburzy w kolejnych miesiącach.

Jak ocenia Pani przygotowania pod okiem duetu trenerskiego Wierietielny-Kowalczyk?

Była to mocna i ciężka praca, ale nie widzę innej drogi do sukcesu w tej dyscyplinie sportu. Sama jestem pod wrażeniem tak wielkich, największych jak dotychczas obciążeń, które zrealizowałam w okresie przygotowawczym. Również ważny jest fakt, że mogłam znaleźć się w tym teamie i współpracować z tak doświadczonym duetem.

Pracowała Pani nad czymś szczególnie w okresie przygotowawczym?

Moja uwaga w szczególności skupiała się na poprawie techniki w stylu klasycznym. Trener Wierietielny uczył mnie i dziewczyny by biegać techniką Justyny Kowalczyk. Ponadto dużo uwagi poświęcaliśmy na treningach pracy siły specjalnej czyli ,,double poling ‘’, która obecnie jest bardo istotnym elementem w biegach narciarskich.

Czego spodziewa się Pani po nadchodzącym sezonie? Czy jest Pani w stanie powiedzieć, że czuje się lepszą zawodniczką?

Na pewno mogę stwierdzić, że jestem lepiej poukładana technicznie, a jest to efekt długich, wytrzymałościowych treningów, które realizowaliśmy w okresie przygotowawczym. Również dużo spokoju daje mi zaufanie do trenera, który wie co robić.

Jak ocenia Pani swoje starty w Muonio?

Moje pierwsze starty bardzo rzadko były rewelacyjne. W Muonio z biegu na bieg było coraz lepiej, jednak w żadnym przypadku nie wykazałam się stuprocentowo. Ponadto nie było żadnego przygotowania pod te starty, realizowałam trening bez uwagi na ,,wyświeżanie się” do zawodów – zresztą tak jak zalecił i zakomunikował trener.

Za tydzień inauguracja Pucharu Świata w biegach. Jakie ma Pani oczekiwania odnośnie swojego występu w Ruce? Wystartuje Pani w obu biegach zaplanowanych na ten weekend?

Tak, wystartuję w obu biegach. Sama jestem ciekawa jak będzie wyglądać moja dyspozycja. Postaram się pokazać z jak najlepszej strony i myślę, że tak samo spisze się sprzęt.

Jakie są Pani najważniejsze cele na ten sezon?

Najważniejsze będą Mistrzostwa Świata w Seefeld oraz Uniwersjada. Celem, jak wiadomo, wysokie lokaty i przełamanie dotychczasowych wyników.

Więcej o sportach zimowych przeczytasz na sportsinwinter.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.