Ostatni raz kibice będą mogli ją oglądać w sobotę w norweskiej miejscowości Alta, gdzie Marit Bjoergen wystartuje w biegu na 30 kilometrów podczas mistrzostw Norwegii.
- Nie jestem pewna, że byłabym odpowiednio zmotywowana, by dawać z siebie sto procent przez cały sezon, stąd moja decyzja - mówi Norweżka cytowana przez telewizję NRK.
Bjoergen to żywa legenda biegów narciarskich. Swoje pierwsze zawody Pucharu Świata wygrała w 2002 roku. Od tamtej pory zanotowała aż 113 kolejnych zwycięstw w PŚ. Żadna inna kobieta nie może się pochwalić takim wynikiem.
38-latka ma na swoim koncie także 15 medali olimpijskich - osiem złotych, cztery srebrne i trzy brązowe, oraz 28 medali z mistrzostw świata (18 złotych, 5 srebrnych i 3 brązowe). W klasyfikacji generalnej PŚ triumfowała czterokrotnie (2005, 2006, 2012 i 2015 roku). Dodatkowo, trzykrotnie zwyciężała w klasyfikacji biegów dystansowych (2005, 2012, 2015) i pięciokrotnie - sprinterskich (2003, 2004, 2005, 2006, 2015). W 2015 roku wygrała Tour de Ski.
W 2014 roku Norweżka odbyła szczerą rozmowę z Pawłem Wilkowiczem, dziennikarzem Sport.pl.