Kamil Stoch prowadził po pierwszej serii i wydawało się, że wygra kolejny konkurs w tym sezonie. Polak pofrunął 138 metrów i niemal wszyscy spodziewali się kolejnego zwycięstwa w tym sezonie. Niestety, w finale Stoch trafił na fatalne warunki i poleciał zaledwie 119 metrów i spadł na szóstą pozycję. Wygrał Daniel Andre Tande, drugie miejsce zajął Stefan Kraft, a trzeci był Michael Hayboeck
Całkiem niezła pierwsza seria
Pozostali Polacy też nie zachwycili, bo jedenasty był Dawid Kubacki (127,5 metra), 17. Jakub Wolny - 125 metrów, a Piotr Żyła (125,5 metra) dwudziesty. Niestety zawiódł Stefan Hula, który nie poradził sobie w trudnych warunkach i poleciał zaledwie 115 metrów i zajął odległe 42. miejsce. Polak przerwał tym samym swoją najlepszą serię w karierze, czyli 12 konkursów z rzędu z awansem do drugiej serii.
Niestety, w drugiej serii polscy skoczkowie mieli problemy. Na 19. miejscu zawody skończył Piotr Żyła, 22. był Jakub Wolny, a Dawid Kubacki 26. Warto zauważyć, że Kubacki również miał olbrzymie problemy w locie i w drugiej serii osiągnął zaledwie 116 metrów.
Kubacki i Stoch trafili najgorszej
Zarowno Dawid Kubacki, jak i Kamil Stoch mieli olbrzymiego pecha do warunków. Niestety, Borek Sedlak nie był sprzymierzeńcem Polaków i wypuścił ich przy wietrze, który był po prostu niebezpieczny. Warto również zauważyć, że Kamil Stoch zaliczył pierwszy skok od 18 prób, w którym wypadł z pierwszej trójki, bo zajął dopiero 17. pozycję. To również pokazuje, że wynik Stocha to prawdziwy wypadek przy pracy. Od zakończenia igrzysk olimpijskich Stoch jest w niesamowitej formie i wygrywa niemal wszystkie serie.
Klasyfikacja generalna Raw Air
Stoch utrzymał prowadzenie w turnieju Raw Air CZYTAJ WIĘCEJ
Kamil Stoch komentuje zajęcie szóstego miejsce
"Jakby mnie ktoś złapał za narty" CZYTAJ WIĘCEJ