ZIO 2018. Lindsey Vonn rozczarowana po brązowym medalu. Ostatnie igrzyska

Lindsey Vonn zdobyła brązowy medal w zjeździe na igrzyskach olimpijskich. Amerykanka była jednak mocno rozczarowana swoim wynikiem i przyznała, że były to jej ostatnie igrzyska w karierze. Zawodniczka odniosła się również do ogromnego hejtu, który dotknął ją w ostatnim czasie.

Lindsey Vonn zdobyła brązowy medal igrzysk olimpijskich i stała się najstarszą narciarką alpejską, która tego dokonała. Amerykanka była jednak niezwykle rozczarowana z powodu utraty szans na złoty medal. Ten wygrała Sophia Goggia, która wyprzedziła Ragnhild Mowinckel.

Tuż po zawodach Vonn rozpłakała się i przyznała, że chciała zdobyć złoto dla swojego dziadka Dona Kildowa, który zmarł zeszłej jesieni. Właśnie dlatego zawodniczka miała na swoim kasku inicjały D.K..

Amerykanka przyznała, że igrzyska w Pjongczangu są prawdopodobnie ostatnimi w jej karierze. - Bardzo mi smutno z tego powodu. Kocham ten sport. Chciałabym wytrwać do Pekinu, ale moje ciało bardzo cierpi i nie zniesie kolejnych czterech lat treningów - mówiła wzruszona Vonn w rozmowie z The Sun

Vonn to prawdziwa legenda narciarstwa alpejskiego. 33-letnia zawodniczka to złota medalistka olimpijska z Vancouver. Amerykanka w swojej kolekcji ma także siedem medali mistrzostw świata oraz cztery Kryształowe Kule.

Vonn odpowiedziała na falę krytyki

Tuż po zawodach Vonn odniosła się również do ogromnego hejtu, który spotkał ją na portach społecznościowych w ostatnim czasie. Przed wyjazdem na igrzyska Vonn powiedziała w CNN, że będzie reprezentować naród amerykański, a nie prezydenta Trumpa. Zawodniczka dostała także pytanie, czy przyjęłaby zaproszenie do Białego Domu. - W żadnym wypadku  - odpowiedziała Vonn. 

Po słabych wynikach na początku igrzysk Vonn stała się stała się obiektem drwin i licznych nadużyć. Wiele osób zarzucało jej wręcz zbyt duże przywiązanie do polityki, a zbyt mało treningów.

Po środowych zawodach Vonn powiedziała DailyMail.com - To były brutalne nadużycia, Najważniejszą rzeczą w mediach społecznościowych jest pamiętanie o tym, że wszystkie wpisy mogą tam zostać na zawsze - mówiła Vonn. 

W czwartek Lindsey Vonn wystartuje jeszcze w superkombinacji.

Pjongczang 2018. Czy polscy skoczkowie spełnili oczekiwania?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.