Pjongczang 2018. Kamil Stoch komentuje swój triumf

- Bałem się, żebym znowu nie był czwarty - powiedział w rozmowie z TVP 1 Kamil Stoch po zdobyciu złota olimpijskiego w Pjongczangu.

Polski skoczek popisał się fenomenalnymi lotami na 135 i 136,5 metra i zdobył trzeci złoty medal swojej karierze! Drugie miejsce zajął Andreas Wellinger, a trzeci był Robert Johansson. W końcówce emocje były jednak ogromne, czekając na swoją notę Stoch aż gryzł rękawiczkę.

- Nerwy były ogromne. Bałem się, żebym znowu nie był czwarty. Przyjąłbym drugie, trzecie miejsce. Wiedziałem, że oddałem dobry skok w drugiej serii. Dałem z siebie wszystko co mogłem. Liczyłem po cichu, że wygram - powiedział trzykrotny mistrz olimpijski.

- To były dwa moje najlepsze skoki w Pjongczangu. Zawsze może coś się pojawić z zewnątrz, trzeba to przepuścić przez głowę. Wiem, że czasami trudno ze mną rozmawiać, bywam humorzasty, ale to po to, by w najważniejszych momentach dać z siebie wszystko.

- W każdym wywiadzie dziękuję całemu sztabu szkoleniowemu, wszystkim bez wyjątku, całej ekipie. Dziękuję im szczerze i z całego serca.