Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Telewizja NRK poinformowała, że norweska kadra na zimowe IO w Pjongczangu zabrała ze sobą ponad 6000 dawek leków na astmę. W jej skład weszło 1800 dawek Symbicortu, 1200 Alvesco, 1200 Airomiru, 1200 Atroventu i 360 Ventolinu.
Poza tym reprezentanci Norwegii będą mieli do dyspozycji własne inhalatory. Dodatkowo będą mogli korzystać z 10 nebulizatorów generujących leczniczy aerozol.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że dla niektórych tyle dawek może być dużą liczbą. Rozumiem to. Z drugiej strony nie jest to aż tak wiele. Mamy łącznie 43 inhalatory, ale jeśli ktoś z jakiegoś skorzysta, to będzie on tylko do użytku jednego sportowca - mówi Mona Kjelsberg, szefowa sztabu medycznego reprezentacji Norwegii.
- Zabraliśmy tyle dawek, aby mieć pewność, że niczego nie zabraknie - dodaje Thor Oistein.
Dla porównania reprezentacja Szwecji zabrała jedynie 10 inhalatorów z Ventolinem.
Leki antyastmatyczne to od lat jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów w sporcie. Wcześniej największe kontrowersje dotyczyły wydawania TUE, czyli pozwoleń dla astmatyków na stosowanie leków, które w innych przypadkach są zakazane w sporcie. Ale od kilku lat WADA stopniowo liberalizowała przepisy dotyczące substancji o działaniu antyastmatycznym. Dziś można bez TUE podawać sportowcom nawet leki zawierające niektóre beta-mimetyki, czyli substancje z zasady zakazane, ale z trzema wyjątkami: dopuszczony jest salbutamol, czyli substancja z Ventolinu, leku który przedawkował Martin Johnsrud Sundby, formoterol, czyli substancja z Symbicortu, leku Marit Bjoergen (dozwolona od 2012, wcześniej Norweżka przez lata musiała mieć TUE na różne leki antyastmatyczne) oraz salmeterol. Wszystkie trzy są dozwolone tylko w formie wziewnej, salbutamol i formoterol - w ściśle określonych dawkach których nie wolno przekroczyć
Stosowanie leków na astmę jest normą w reprezentacji Norwegii. - Nie mam astmy, ale biorę leki na astmę i będziemy tak w norweskiej kadrze robić dalej. To prewencja - mówił w przeszłości sprinter Finn Hagen Krogh.