To nie był dobry konkurs dla siostrzeńca Małysza. Po pierwszej serii Tomasz Pilch zajmował dopiero czternaste miejsce. W drugiej poszybował już dalej, najdalej ze wszystkich, bo na odległość 131,5 m. To sprawiło, że zakończył konkurs na piątej pozycji.
Najlepszy w zawodach był Jonathan Learoyd. Francuz, który prowadził już po pierwszej serii, skoczył 135,5 i 128 m.
Pucharowe punkty zdobył również Aleksander Zniszczoł (121,5 i 125,5 m), który zajął 18. miejsce. Do serii finałowej nie awansowali Przemysław Kantyka (31.), Klemens Murańka (36.) i Paweł Wąsek (37.).
Pilch, który w tym sezonie triumfował już dwukrotnie w zawodach Pucharu Kontynentalnego, prowadzi w klasyfikacji generalnej. Ma 93 punkty przewagi nad Zigą Jelarem ze Słowenii, który w czwartek w Engelbergu nie startował.
Na czwartek w Engelbergu zaplanowano kolejny konkurs, początek o godz. 13.
W piątek Stefan Horngacher podał skład polskiej kadry na Turniej Czterech Skoczni. Znalazło się tam miejsce dla Pilcha, który ma wystartować w trzecim konkursie (3-4 stycnia w Innsbrucku).