To był pierwszy start Wasia w tym sezonie Pucharu Świata. Polak ze względu na kontuzje nie wystartował w Obihiro i Seulu. W Berlinie Waś, jadący w pierwszej parze z dziką kartą od organizatorów, pokonał mistrza olimpijskiego Michela Muldera. Holender był gorszy o 0,11 s i ostatecznie zajął trzecie miejsce.
Zawiedli główni faworyci - wicelider PŚ Jan Smeekens i lider Paweł Kuliżnikow. Pierwszy z czasem 35,50 s zajął dopiero 14. miejsce, drugi upadł na torze.
W niedzielę odbędzie się drugi bieg na 500 m.