Godzina: 13.30
1500m (K. Bachleda-Curuś, L. Złotkowska, N. Czerwonka)
- Czasem medal pojawia się tam, gdzie nikt go nie zapowiada. Ale prawda o naszych dziewczynach jest taka, że dla nich kluczowy będzie występ drużyny. Na 1500 m dobrymi pozycjami mają zwiększyć swoją pewność siebie - mówi Ewa Białkowska, trenerka, która na igrzyskach w Vancouver w 2010 roku poprowadziła Polki do sensacyjnego brązu w drużynie, a teraz szefowa wyszkolenia w PZŁS. W poniedziałek Luiza Złotkowska, Natalia Czerwonka i Katarzyna Bachleda-Curuś mają pokazać rywalkom, że za kilka dni razem będą groźne jako zespół. Biegi na 1500 m od godziny 13.30, relacja na żywo w Sport.pl. Więcej o naszych szansach przeczytacie TUTAJ.
Godzina: 11.50
Jedynki - 1. i .2 ślizg (Ewa Kuls-Kusyk, Natalia Wojtuściszyn)
Podczas treningów najbardziej imponowały niemieckie saneczkarki, m.in.: Tatjana Huefner i Natalie Geisenberger. Polki zajmowały miejsca w połowie stawki. O medal będzie nam trudno.
Godzina: 11.10
10 km - bieg pościgowy kobiet (K. Guzik, M. Hojnisz, M. Gwizdoń, W. Nowakowska)
W sobotę Laura Dahlemeier potwierdziła wielką klasę i pewnie wygrała sprint, pierwszą biathlonową konkurencję na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Niemka była bezbłędna na strzelnicy, o ponad 20 sekund wyprzedziła Norweżkę Marte Olsbu i Czeszkę Veronikę Vitkovą. Najlepsza z Polek, Krystyna Guzik, zajęła dopiero 28. miejsce.
Wszystkie Polki zaprezentowały się przeciętnie biegowo i słabo na strzelnicy. Jeden raz pomyliła się tylko Guzik, dwa razy Weronika Nowakowska, która zajęła 34. miejsce, 45. pozycję z trzema 'pudłami' zajęła Monika Hojnisz, a tyle samo pomyłek zaliczyła Magdalena Gwizdoń sklasyfikowana na 56. miejscu.
Tak niskie pozycje Polek stawiają je w trudnej sytuacji przed kolejnym startem
Godzina 13.00
12,5 km - bieg pościgowy mężczyzn
Z Polaków wystartuje jedynie Grzegorz Guzik, który wcześniej zajął 59. lokatę.
Godzina: 2.15
Slalom gigant 1. Przejazd (Maryna Gąsienica-Daniel)
Godzina: 5.45
Slalom gigant 2. Przejazd (ew. Maryna Gąsienica-Daniel)
Gąsienica-Daniel nie jest w gronie faworytów. A bukmacherzy twierdzą, że największe szanse na triumf ma Mikaela Shiffrin, która może zostać najwybitniejszą alpejką w historii igrzysk. I to w wieku 22 lat. Więcej o niej przeczytacie TUTAJ.
Curling
1.05 Mieszane półfinały Kanada - Norwegia
12.05 Mieszany półfinały Olimpijczycy z Rosji - Szwajcaria
Łyżwiarstwo figurowe
2.00 Programy dowolne solistów
3.10 Programy dowolne solistek
Snowboard
2.00 Slopestyle Kobiet
Narciarstwo dowolne
11.30 Jazda po muldach (mężczyźni) - kwalifikacje
13.00 finał 1
13.35 finał 2
14.10 finał 3
Hokej kobiet
8.40 Szwajcaria - Japonia
13.10 Szwecja - Korea
Skoki narciarskie kobiet
13.50 Skocznia normalna - HS 109
A co się działo w niedzielę?
To nie był dobry dzień dla polskich sportowców w Pjongczangu. W niedzielę odbyło się siedem finałów, a najwięcej emocji było w rywalizacji saneczkarzy oraz w biathlonowym sprincie mężczyzn na 10 kilometrów. Podsumowanie niedzieli znajdziecie TU.
.