Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
13.35 - Konkurs mężczyzn na skoczni normalnej - Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Stefan Hula
Konkurs, w którym Polacy mają największe szanse na medale. Kamil Stoch jest jednym z największych faworytów do złota. W treningach i kwalifikacjach świetnie prezentowali się również pozostali skoczkowie.
Jeszcze niedawno minister sportu Witold Bańka mówił z zadumą, że jeden albo dwa medale Polski w Soczi to już byłby sukces. Prezes Apoloniusz Tajner, urodzony optymista, przed Zakopanem mówił, że dwa, trzy to byłoby świetnie - pisze Paweł Wilkowicz z Pjongczangu.
- Wszyscy nasi zawodnicy skaczą aż miło. Jestem bardzo zadowolony, że to się wreszcie zaczęło, nie mogłem się doczekać. Oczywiście prawdziwego, olimpijskiego skakania jeszcze nie było, nawet kwalifikacje są tylko przedsmakiem konkursów. Ale nasi chłopcy pokazują, że stać ich na zwycięstwo, na medale - stwierdził Wojciech Fortuna w rozmowie ze Sport.pl
W kwalifikacjach do sobotniego konkursu biało-czerwoni spisali się znakomicie. Stoch był drugi, Kubacki trzeci. W dziesiątce zmieścił się również Stefan Hula (9), a Maciej Kot zajął 11. miejsce. Dobre skoki Polaków zwiastują niezwykle emocjonujący konkurs w sobotę.
8.15 - Bieg łączony na 15 km kobiet - Martyna Galewicz, Sylwia Jaśkowiec, Justyna Kowalczyk, Ewelina Marcisz
Pierwszy start z udziałem Polek, na czele z Justyną Kowalczyk. Pjongczang to czwarte - i może ostatnie - igrzyska naszej wielkiej mistrzyni. Startowi Kowalczyk już nie towarzyszy taka presja. Nawet do Turynu jako debiutantka Kowalczyk jechała wśród większego szumu niż do Pjongczang. Teraz właściwie przemknęła na igrzyska, gdzieś bokiem.
Po ostatniej przedolimpijskiej próbie w Planicy, rozczarowującej, bo Kowalczyk nie awansowała tam do finału sprintu klasykiem, Polka pojechała na wysokogórskie zgrupowanie do Kazachstanu. Stamtąd w niedzielę poleciała do Pjongczang. Nie było śniadania z premierem, żadnych kamer.. Dopiero w czwartek, dzień przed otwarciem igrzysk, przypomnieli jej w polskiej misji olimpijskiej, że przecież jeszcze nie miała ślubowania. Kiedyś ta ceremonia zmieniłaby się w medialne oblężenie wioski. Teraz była w planach kameralna ceremonia - pisał o Justynie Kowalczyk Paweł Wilkowicz.
12.15 - Sprint kobiet - Krystyna Guzik, Monika Hojnisz, Magdalena Gwizdoń, Weronika Nowakowska, Kamila Żuk
W sprincie kobiet największą polską nadzieją medalową jest Weronika Nowakowska. Srebrna i brązowa medalistka mistrzostw świata z 2015 roku wróciła do biathlonu po urodzeniu bliźniaków. Igrzyska w Pjongczangu będą dla niej ogromną szansą na spełnienie ostatniego sportowego marzenia - olimpijskiego medalu.
- Jeśli zdobędę ten krążek w Pjongczangu, to myślę, że to będzie najpiękniejsza historia, bo nie można sobie wymarzyć lepszej niż taka, że ktoś dwa razy się ociera i za trzecim w końcu staje na olimpijskim podium - mówiła niedawno Nowakowska w rozmowie ze Sport.pl
12.00 - 3000 m kobiet - Katarzyna Bachleda-Curuś, Karolina Bosiek, Luiza Złotkowska
Szczególnie dla Bachledy-Curuś IO w Pjongczangu będą szczególne. Będą to bowiem już piąte, i być może ostatnie, igrzyska, w których Polka weźmie udział. - Pierwszych nie pamiętam, drugie - najpiękniejsze, trzecie - spełnienie marzeń, czwarte - pełna sportowa świadomość, a piąte to jeszcze otwarta karta - mówiła niedawno Polka cytowana przez 'polskieradio.pl'.
Curuś poza startem na 3000 m, weźmie również udział w zmaganiach indywidualnych na 1500 m, a także wystartuje w biegu drużynowym.
11.00 - 1. i 2. zjazd jedynek mężczyzn - Maciej Kurowski, Mateusz Sochowicz
W ostatnich treningach przed startem olimpijskim Kurowski i Sochowicz spisywali się przeciętnie. Kurowski był w drugiej, a Sochowicz w trzeciej dziesiątce. Jednak po drugim z wymienionych saneczkarzy można spodziewać się lepszego wyniku, ponieważ w pierwszych próbach na torze w Pjongczangu Polak prezentował się naprawdę dobrze.
11.00 - 1500 m mężczyzn
11.00 - Short track - Drużynowa sztafeta kobiet
11.00 - Short track - 500 m kobiet - Natalia Maliszewska, Magdalena Warakomska
Maliszewska w próbie przedolimpijskiej zajęła trzecie miejsce. Kibice liczą na to, że Polce w sobotę uda się powtórzyć ten wyczyn. Niektórzy uważają, że nasza reprezentantka ma duże szanse na zdobycie medalu.
- Stawałam już na podium Pucharów Świata, byłam ósma na mistrzostwach świata, czyli jakiś poziom reprezentuje. Jestem w czołowej dziesiątce dziewcząt na dystansie 500 metrów, a wiem, że będę jeszcze lepsza, jestem przecież młodą zawodniczką [...] Z jednej strony to będzie mój debiut na igrzyskach więc niczego od siebie nie oczekuję. Robię to, co kocham i chcę mieć superzabawę. Z drugiej jednak strony chciałabym wrócić z igrzysk z tym, o czym marzy każdy sportowiec - mówiła Maliszewska w niedawnej rozmowie z 'bialystok.wyborcza.pl'.
2.00 - Snowboard - Slopestyle mężczyzn
8.40 - Hokej kobiet: Japonia - Szwecja
13.10 - Hokej kobiet: Szwajcaria - Korea
Turniej par mieszanych:
1.05 - Kanada Szwajcaria
1.05 - Norwegia - Finlandia
1.05 - Chiny - USA
1.05 - Korea - Olimpijczycy z Rosji *
12.05 - Szwajcaria - Korea
12.05 - Olimpijczycy z Rosji - Kanada
12.05 - Norwegia - USA
12.05 - Finlandia - Chiny
* mecze w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu