Wielka Krokiew czeka na nowy rekord. Wielkie latanie trzeba odłożyć przez trenera Niemców?
Wielka Krokiew czeka na nowy rekord. Wielkie latanie trzeba odłożyć przez trenera Niemców?
Piotr Majchrzak
Puchar Świata przyjeżdża do Zakopanego, w którym odbędą się pierwsze zawody po modernizacji obiektu. Na nowej skoczni można latać nawet 150 metrów, ale wiele wskazuje na to, że tym razem nie będzie dalekich skoków. Wszystko przez... szkoleniowca reprezentacji Niemiec.
DLOKR Fot. Michał Łepecki / Agencja Wyborcza.pl
Zupełnie nowa Wielka Krokiew
Już w najbliższy piątek czeka nas pierwszy konkurs na zmodernizowanej Wielkiej Krokwi. Po zeszłorocznej budowie nowego najazdu i zamontowaniu lodowych torów najazdowych w Zakopanem, w tym roku odbył się drugi etap prac remontowych. Druga część modernizacji przewidywała wymianę wszystkiego, co mieści się poniżej linii progu.Skocznia zyskała nie tylko wizualnie. Po modernizacji Wielka Krokiew ma punkt K usytuowany na 125. metrze, a jej wielkość wynosi 140 metrów. Oznacza to, że możliwe są skoki znacznie przekraczające 140 metrów.
REKLAMA
Sprawdzian generalny i "pierwszy rekord"
Tej zimy w Zakopanem odbyły się już zawody rangi FIS, a konkretnie trzecia liga skoków (FIS CUP). W pierwszym z konkursów kapitalnym lotem popisał się Krzysztof Leja (141 metrów) i to on w tym momencie jest nieoficjalnym rekordzistą przebudowanego obiektu.
Co ciekawe, skoczek trenujący obecnie poza kadrami jest w tym momencie rekordzistą dwóch z trzech największych polskich skoczni. Zawodnik popisał się też kapitalnym lotem w Szczyrku Skalite i osiągnął 116 metrów (K-95). Wszystko wskazuje jednak na to, że rekord w Zakopanem zostanie szybko pobity, choć nie należy oczekiwać spektakularnych wyników
Piotr Żyła podczas treningu na przebudowanej Wielkiej Krokwi. Zakopane, 22 grudnia 2016 Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl
150 metrów w Zakopanem?
Dziś eksperci mówią, że nowa Wielka Krokiew pozwala na loty nawet do 150 metrów. Wszystko dzięki całkowitej przebudowie zeskoku. Sprawiło ona, że zeskok został wypłaszczony, ale pozwala to na zdecydowanie dłuższe i bezpieczniejsze skoki.
Nowa homologacja została przyznana na pięć lat. W tym czasie na skoczni będą mogły odbywać się najważniejsze zawody, zaliczane do Pucharu Świata w skokach narciarskich czy Letniego Grand Prix. Co ciekawe, nawet ostatnia linia na igelicie została wyznaczona właśnie na 150. metrze, choć raczej nic nie powinno to sugerować.
W tym roku nie będzie dalekich lotów?
Wiele wskazuje jednak na to, że w tym roku nie będzie wielu dalekich lotów na Wielkiej Krokwi. Wszystko zależy jednak od pogody i... odwagi jury. Mimo że obiekt pozwala na dalekie próby, to może się okazać, że Borek Sedlak i spółka będą obawiać się wysokiego ustawiania belki. Może to potwierdzać piorunująca wręcz statystyka.
Wszystko zaczęło się od upadku Richarda Freitaga na skoczni w Innsbrucku. Tuż po konkursie Werner Schuster zarzucił jury, że zbyt wysoko ustawili belkę i narazili tym samym zdrowie skoczków tuż przed najważniejszą imprezą w sezonie. Wydaje się, że jury mocno wzięło sobie do serca uwagi Austriaka bo... potem na skoczni mogło wiać nudą.
Od Innsbrucka tylko dwa skoki powyżej Hill Size
Po zawodach w Innsbrucku oglądaliśmy rywalizację w Bischofshofen, w Bad Mitterndorf oraz mistrzostwa świata w lotach w Oberstdorfie... W tym czasie skoczkowie tylko DWA razy lądowali za "HS" skoczni, a po uwagę braliśmy także oceniane kwalifikacje do zawodów! Ciekawostką może być fakt, że ponad rozmiar skoczni latał tylko Daniel Andre Tande (240,5 metra w Bad Mitterndorf oraz 238,5 metra w Oberstdorfie. Dodatkowo Robert Johansson skoczył w Bischofshofen 140 metrów, ale wylądował dokładnie na linii rozmiaru skoczni.
Może to oznaczać, że w Zakopanem nie zobaczyli wielu dalekich lotów, wszakże igrzyska startują już za dwa tygodnie.
![Ależ występ Polki w MŚ! Czekaliśmy na to 25 lat. Brawo! [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/12/65/1d/z30825746II,Jekaterina-Kurakowa.jpg)
