Dziękujemy za uwagę, to już wszystko na dziś. Kamil Stoch mistrzem olimpijskim, i to po raz trzeci w karierze. Piękna historia, a przecież jeszcze czeka nas konkurs drużynowy.
Dziękujemy za uwagę, to już wszystko na dziś. Kamil Stoch mistrzem olimpijskim, i to po raz trzeci w karierze. Piękna historia, a przecież jeszcze czeka nas konkurs drużynowy.
Pierwsza dziesiątka po finałowej serii. Na 10. lokacie Dawid Kubacki. Stefan Hula i Dawid Kubacki na odpowiednio 15. i 19. miejscu.
Czterokrotny mistrz olimpijski gratuluje trzykrotnemu. Piękny obrazek - Simon Ammann i Kamil Stoch.
Stoch wygrał z Wellingerem o 3,4 pkt! Johansson brązowym medalistą, tak jak na skoczni średniej.
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEST ZŁOTO! 136,5 metra, Polak mistrzem olimpijskim!
A teraz Stoch! Musi skoczyć około 137,5 metra, by zostać znowu mistrzem olimpijskim!
Nie wytrzymał Hayboeck - 131 metrów, 5. miejsce.
Odleciał Wellinger! 142 metry Niemca, ale zawiało mu mocniej pod narty. Ma już medal na pewno, prowadzi z przewagą ośmiu punktów nad Johanssonem.
134,5 metra Johanssona. O 0,2 pkt wyprzedza Tande! Trzech Norwegów na czele, trzeci jest Forfang. Ostatnia wielka trójka przed nami!
Skok na zieloną linię Johanssona. Może być zmiana lidera.
Robert Johansson na belce. Czy pokona rodaków?
Fatalnie, niestety. Tylko 126 metrów Kubackiego, będzie mocny spadek. Jest szósty.
Teraz Kubacki, miał tylko 1,4 pkt straty do 3. miejsca po pierwszej serii.
Zaczyna się walka o medale! Andreas Stjernen za krótko, by walczyć o podium - 131,5 m, 4. miejsce.
Peter Prevc (127,5 m) i Ryoyu Kobayashi (128 m) nie tak imponująco. Ciężko odlecieć przy takim wietrze w plecy. Słoweniec jest piąty, Japończyk szósty. Zostało sześciu.
Blisko 7 punktów będzie miał dodane za wiatr Johann Andre Forfang. 134,5 metra w trudnych warunkach, jest za Tande.
Czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann może mieć problem z utrzymaniem się w dziesiątce. 130,5 m oznacza 4. lokatę.
Freitag na 3. miejscu, skoczył 127,5 m. Zostało dziesięciu do końca.
Dalej od Krafta, ale znacznie bliżej od Tande. Hula 129,5 m, daje to 4. miejsce.
A teraz Hula! Hulaj, pan!
Nie poradził sobie z wiatrem w plecy Stefan Kraft - 125,5 m. Dopiero 6. lokata.
Najlepsza dziesiątka na półmetku serii finałowej.
Zapełnilo się trochę. I dziwne uczucie, chociaż na chwilę nie czuć tu wiatru #pyeongchang2018 pic.twitter.com/aAbK8VrSvF
— Paweł Wilkowicz (@wilkowicz) 17 lutego 2018
Przebudził się Daniel Andre Tande! 138,5 metra, daleeeeeeeeeko, łącznie prawie dwadzieścia punktów więcej od Eisenbichlera.
129,5 m Maciej Kota i 3. miejsce. Bez rewelacji Polak.
Eisenbichler nowym liderem. 130,5 metra wystarczyło Niemcowi do objęcia prowadzenia.
Maciej Kot na belce startowej.
Tilen Bartol nieźle. 130 metrów Słoweńca. Jest pierwszy.
Kanadajczyka na 1. miejscu zmienił Amerykanin. Kevin Bickner uzyskał 129,5 m.
A sędziowie oceniają tak:
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) 17 lutego 2018
1. Kamil Stoch 58,5 pkt (19,5, 19,5, 19,5)
2. Dawid Kubacki i Adreas Wellinger po 57
4. Stefan Hula i Richard Freitag po 56,5#skijumping #skijumpingfamily #PyeongChang2018
Zmiana na fotelu lidera. Mackenzie Boyd-Clowes ląduje na 126. metrze. Nad Takeuchim ma 1,1 pkt przewagi.
Pięć skoków serii finałowej już za nami. Dwóch Japończyków na czołowych miejscach. Prowadzi Takeuchi (125,5 m), przed Junshiro Kobayashim (122 m).
115,5 m Fina. Denis Korniłow spada w klasyfikacji, skoczył pięć metrów bliżej.
Zaczynamy drugą serię. Otwiera stawkę Janne Ahonen.
Pięknie to wygląda po 1. serii! Prowadzi Kamil Stoch (135 m), przed Hayboeckiem (140 m) i Wellingerem (135,5 m). Z szansami na medal jest też piąty Dawid Kubacki, który traci tylko 1,4 pkt do 3. lokaty. Pozostali Polacy również wystąpią w serii finałowej: 12. jest Stefan Hula (132 m) i 17. Maciej Kot (128,5 m).
KAMIL STOCH LIDEREM PO PIERWSZEJ SERII! 3,4 pkt przewagi nad Hayboeckiem! Brawo, brawo, brawo! Polak skakał przy wietrze w plecy.
Dobrze Stoch! 19,5 noty za styl, 135 metrów! Czy będzie pierwszy?
Teraz Kamil Stoch. Trzymamy kciuki, będzie dobrze!
136 metrów Richarda Freitaga. Niemiec jest niepocieszony = w tej chwili jest 10. Na górze został jeszcze Kamil Stoch.
Andreas Wellinger daleko. 135,5 metra, wysokie noty, jest rekompensata za wiatr i 2. miejsce. Do końca pozostali tylko Freitag i Stoch.
Krócej Forfang. 133 metry, jest siódmy. Prowadzi Hayboeck, przed Johanssonem i Kubackim. Różnice punktowe niewielkie. Słabo też Tande, dopiero 12. miejsce (131,5 m).
137,5 m Johanssona, brązowy medalista ze skoczni średniej jest wiceliderem.
Na prowadzeniu cały czas Michael Hayboeck. Skoczył 140 metrów, ma trzy punkty przewagi nad Kubackim.
Stefan Kraft jest cieniem samego siebie z zeszłego sezonu. 8. miejsce po oddaniu skoku na odległość 131,5 m.
Słabiutko Junshiro Kobayashi - 122 m. Japończyk jest dopiero 19. Dawid Kubacki aktualnie na 2. miejscu, Stefan Hula na 7., a Maciej Kot na 10.
Brawo, tak trzymać! 134,5 metra uzyskał Kubacki. Jest drugi!
Już na belce Dawid Kubacki. Leć!
Markus Eisenbichler krócej - 130 m. 8. miejsce Niemca.
Andreas Stjernen 134,5 m. Norweg jest drugi, przegrywa z Hayboeckiem o blisko 6 punktów. Ostatnia dziesiątka przed nami.
Wyszedł bardzo wysoko, wydawało się, że będzie pod 140 metr, ale ostatecznie troszkę krócej. 132 metry i 5. miejsce Polaka. Dobry skok.
Obniżona belka przed skokiem Huli.
A mistrz olimpijski ze skoczni średniej pokazuje, że dzisiaj mierzy w drugie złoto. A my liczymy, że Stoch pokrzyżuje mu jednak plany.
Kot spada na 4. miejsce. Wyprzedza go Simon Ammann (133,5 m).
No nie poszło, nie poszło. 128,5 metra uzyskał Maciej Kot, ale skakał w bardzo trudnych warunkach. Rekompensata za wiatr trochę pomogła, jest trzeci.
A teraz Maciej Kot! Wiatr w plecy.
Uuuuła! 140 metrów! Tylko poszybował Michael Hayboeck. Austriak wyprzedza Kobayashiego.
Ta dziesiątka pewna już jest awansu do drugiej serii. Przed nami jeszcze dwadzieścia skoków.
Nie poszło za to jego rodakowi Noriakiemu Kasai. Tylko 121 metrów i dopiero 12. miejsce. Sympatycznego Japończyka może zabraknąć w serii finałowej.
Ależ poleciał Japończyk! 135,5 metra, to skok na miejsce w pierwszej dziesiątce po tej serii!
Cestmir Kozisek uzyskuje 124,5 m i jest szósty, skaczący po nim Gregor Deschwanden uzyskuje odległość o 1,5 m krótszą - 11. miejsce. A teraz rekordzista obiektu Ryoyu Kobayashi.
25 skoków za nami. Pewni awansu do serii finałowej jest już pięciu skoczków: Kevin Bickner, Alex Insam, Mackenzie Boyd-Clowes, Ewegnij Klimow i Roman Koudelka.
Kevin Bickner najdalej! Jest nowym liderem - skoczył 129,5 metra.
Za nami skoki dwudziestu zawodników.
I kolejny daleki skok. Alex Insam jako pierwszy przekracza punkt K - 127,5 metra Włocha.
Nowy lider!
Za nami próby piętnastu zawodników. Na czele trzech Finów: Ahonen (124,5 m), Alamommo (120) i Maeaettae (122 m).
10 skoków za nami. Przed nami jeszcze 40, z czego cztery Polaków. Maciej Kot wystartuje jako 33., Stefan Hula 39., Dawid Kubacki 42., a Kamil Stoch - jako 50.
Ajjjj, błąd przy lądowaniu popełnił Davide Bresadola, co skończyło się groźnie wyglądającym upadkiem. Włoch z dużą prędkością uderzył w bandę, ale skocznię opuścił o własnych siłach, więc nic poważnego na szczęście się nie stało.
Człowiek maska, dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli, może nie w takiej formie jak niegdyś, ale skacze. 124 metry i zmienia na prowadzeniu Alamommo.
Andreas Alamommo uzyskał 120 metrów i jest liderem. Michael Glasder 114 m i jest tuż za Finem.
Zaczynamy! Artti Aigro ląduje na 107. metrze.
Norwegowie chcieli pośmiać się z naszego mistrza przed sobotnim konkursem. Kamil Stoch, widząc co się święci, wyszedł ze studia.
Pjongczang 2018. Norwegowie chcieli wkręcić Kamila Stocha. Mizerny efekt
Norweska telewizja zaprosiła do udziału w swoim show Kamila Stocha. Prowadzący chcieli wkręcić Kamila Stocha, ale efekt nie był najlepszy.
Kibice i eksperci zastanawiali się, czy w sobotę skoczkom nie pokrzyżuje planów pogoda. Na szczęście wiatr nie będzie chyba rozdawał kart, tak jak miało to miejsce na skoczni średniej. Podczas serii próbnej osiągał maksymalnie prędkość ok. 0,3 m/s, co jest bardzo dobrą wiadomością.
Wciąż czekamy na pierwszy medal reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Liczymy na to, że w sobotę w końcu się uda. Na skoczni dużej (HS142) w konkursie indywidualnym (początek o godz. 13.30) rywalizować będą podopieczni Stefana Horngachera, czyli nasze największe medalowe nadzieje w Korei.
Wyniki serii próbnej, która poprzedziła dzisiejsze zawody, są optymistycznym prognostykiem. Kamil Stoch był trzeci (137 m), Dawid Kubacki 9. (132 m), Stefan Hula 13. (130 m), a Maciej Kot 21. (126 m). Wygrał Johann Andre Forfang (139 m), przed Richardem Freitagiem (137,5 m).