Występ Svendsena okazał się dużym rozczarowaniem. Norweg, który wymieniany był w gronie faworytów do medalu, zajął odległą, 36. pozycję. Jednak na odległym miejscu jego pech się nie skończył.
Na mecie 31-latek potrzebował pomocy lekarskiej. Zaraz po ukończeniu biegu Svendsen położył się na śniegu i przez dłuższy czas się nie ruszał. Natychmiastowo udzielono mu profesjonalnej pomocy. Po kilku minutach Norweg jednak wstał, a kibice pożegnali go brawami.
Na razie nie wiadomo czy zawodnik będzie kontynuował start w MŚ. Decyzję podejmą lekarze po tym, jak Svendsen przejdzie wnikliwe badania. W sobotę po złoto sięgnął Niemiec Benedikt Doll, srebro zdobył Johannes Thingnes Boe, a brąz Martin Fourcade.