Norweski triatlonista przegrał z Johaug. Musiał zjeść buty

Norweski triatlonista Fredrik Mandt wyzwał na pojedynek narciarską mistrzynią świata na 30 kilometrów z Oslo Therese Johaug. Mandt założył się, że wbiegnie pod górę stoku slalomowego Alpe Cermis szybciej od swojej rodaczki. W przypadku przegranej Norweg miałby zjeść swoje buty, w których biegł. Ostatecznie przegrał i słowa dotrzymał.

Therese Johaug w biegu na 30 km łyżwą w mistrzostwach świata w Oslo zdominowała zawody i pokonała drugą na mecie Marit Bjorgen o 44 sekundy. Polska biegaczka Justyna Kowalczyk była na dystansie trzecia. Z końcem sezonu narciarskiego 29-letni norweski triatlonista podważył przygotowanie fizyczne rodaczki i założył się, że będzie od niej szybszy w biegu pod górę stoku slalomowego.

Publicznie obiecał, że jeśli przegra z nią w organizowanym przez Norwegów biegu Rauland Power Climb w Holtardalen, to w obecności kamer zje swoje buty. Mistrzyni świata na trasie liczącej 1300 metrów finiszowała sporo wcześniej od wykończonego wysiłkiem Mandta, który linię mety przekroczył przedostatni ze stawki 200 zawodników.

Od kary nie uchylał się długo, tuż po wyścigu pokroił na kawałki swoje buty i honorowo zjadł w przyrządzonej przez siebie potrawie. - Przygotowałem meksykańskie taco z ostrymi przyprawami, ale nie było zbyt smaczne. Zjadłem ją jednak do końca ponieważ dane słowo się liczy - powiedział Mandt.

 

Fredrik Mandt jest pomysłodawcą i jednym z najlepszych zawodników rozgrywanego od 2003 roku Norse Xtreme Triathlon. Podczas tej imprezy zawodnicy po wyskoczeniu z promu do morza muszą przepłynąć 3,8 kilometra przez lodowaty fiord, przejechać 180 kilometrów rowerem po górskich drogach i ukończyć maratoński dystans (42 km 195 m) prowadzący na szczyt jednego ze wzgórz w środkowej Norwegii z metą na wysokości 1883 metrów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA