Kowalczyk na miejsce sprawdzianu formy przed startem właściwego sezonu wybrała sobie Laponię. W sobotę w Muonio walczyła w sprincie stylem klasycznym na dystansie jednego kilometra.
Dobrą dyspozycję pokazała już w kwalifikacjach, które wygrała, uzyskując czas o 1,83 s lepszy od sklasyfikowanej na drugim miejscu Norweżki Anny Svendsen. Na tak krótkim dystansie to duża różnica.
W swoim ćwierćfinale podopieczna Aleksandra Wierietielnego uciekła przeciwniczkom jeszcze wyraźniej. Drugą Andreę Julin z Finlandii wyprzedziła aż o 8,73 s. W półfinale rywalki znów oglądały plecy Polki - druga na mecie Anastazja Kriłowa z Białorusi była gorsza o 1,36 s. W finale Kowalczyk drugą ostatecznie Svendsen wyprzedziła o 2,17 s.
Oczywiście obsada nie była najmocniejsza, ale w stawce znalazło się kilka znanych zawodniczek - m.in. Aino-Kaisa Saarinen, Ida Sargent i Julia Tichonowa.
Swoje zwycięstwo Kowalczyk skomentowała na Twitterze.
W sobotę w Muonio panie pobiegną na 5 km "klasykiem", a w niedzielę na 10 km stylem dowolnym. Polka wystartuje w pierwszym z tych biegów.
Czterokrotna mistrzyni olimpijska kończy karierę! Oj, będziemy tęsknić [ZDJĘCIA]
![Ależ występ Polki w MŚ! Czekaliśmy na to 25 lat. Brawo! [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/12/65/1d/z30825746II,Jekaterina-Kurakowa.jpg)