Test, który wykazał obecność clostebolu w organizmie Johaug, przeprowadzono 16 września.
Na początku października Norweska Federacja Narciarska poinformowała o pozytywnym wyniku, a Johaug na specjalnie zwołanej konferencji prasowej tłumaczyła, że czuje się całkowicie niewinna. Do dymisji podał się lekarz kadry Norweżek, Fredrik Bendiksen, tłumacząc że to on zalecił zawodniczce stosowanie maści zawierającej clostebol. Zapewniał, że zapomniał sprawdzić skład lekarstwa. Johaug miała stosować krem na usta poparzone przez słońce na zgrupowaniu we włoskim Livigno.
W środę informację o zawieszeniu Johaug podał jako pierwszy dziennikarz agencji AP, Steve Wilson.
Decyzja Norwegów wpisuje się w przedstawione kilka dni temu oczekiwania Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. - Chcemy wierzyć, że właśnie ją zawiesili albo zaczęli procedurę prowadzącą do zawieszenia, do czasu wyjaśnienia sprawy - mówiła niedawno sekretarz generalna FIS, Sarah Lewis.
Johaug grozi kara dyskwalifikacji nawet na cztery lata. Czas zawieszenia zapewne zostanie odjęty od kary, na którą zawodniczka wciąż czeka.