Nie możesz oglądać startu Kowalczyk? Wypróbuj aplikację Sport.pl Live na smartfony
10 km klasykiem to dystans, na którym Kowalczyk regularnie wygrywa z Norweżkami i w niedzielę to ona była faworytką. - "Klasyczna" dziesiątka to królestwo Justyny i ona będzie chciała pozycję królowej obronić. Wiemy, jak jest ambitna i wiemy, że na tym dystansie i tym stylem potrafi pokonywać Bjoergen wyraźnie. Będą wojny - mówił przed zawodami Józef Łuszczek, były mistrz świata.
W Lahti Polka potwierdziła dobrą formę. Od początku narzuciła dobre tempo, a na kolejnych pomiarach czasu jej przewaga tylko rosła. Po 6,3 km Kowalczyk prowadziła wyprzedzając kolejną zawodniczkę o 14,5 sek. Na mecie było to już 23,1 sekundy nad drugą Marit Bjoergen, która na ostatnich kilometrach mocno przyspieszyła i wydawało się, że może zagrozić Kowalczyk. Trzecia była Heidi Weng, a czwarta Therese Johaug.
Dla naszej zawodniczki było to już 26. zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Dziewięć z nich odniosła właśnie w biegu na 10 km klasykiem. W tym sezonie zawodniczki jeszcze raz zmierzą się na tym dystansie - 23 marca podczas finału Pucharu Świata w Falun.
Dzięki zwycięstwu w Lahti Polka praktycznie zapewniła sobie Kryształową Kulę. Ma 581 pkt przewagi nad drugą Therese Johaug w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a do końca sezonu możliwe będzie zdobycie tylko 610 punktów.
Czołówka Pucharu Świata w biegach:
![Ależ występ Polki w MŚ! Czekaliśmy na to 25 lat. Brawo! [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/12/65/1d/z30825746II,Jekaterina-Kurakowa.jpg)