Tour de Ski. Żałoba na zawodach

W związku z tragedią, która wydarzyła się w piątek wieczorem na Alpe Cermis (w wypadku skutera zginęło sześć osób z Rosji) organizatorzy Tour de Ski rezygnują z oprawy muzycznej podczas dwóch ostatnich etapów. Flagi zostały opuszczone do połowy. Przed startem sobotniego etapu była minuta ciszy. Odwołano wszystkie koncerty, ale biegi odbyły się zgodnie z planem.

Do wypadku doszło na wysokości 2 tysięcy metrów po godzinie 22 w piątek, kiedy trasa zjazdowa była zamknięta. Rosjanie jeździli po niej nielegalnie. Według pierwszych ustaleń skuter przewrócił się, a jadące nim osoby spadły na skały. Zginęło czterech mężczyzn i dwie kobiety.

W 1998 roku na zboczu Alpe Cermis amerykański samolot wojskowy zerwał liny kolejki górskiej z narciarzami. Zginęło 19 osób, w tym dwoje Polaków. W 1976 roku w wypadku kolejki górskiej zginęły tam 42 osoby.

Przedostatni bieg Tour de Ski

W sobotę Justyna Kowalczyk wygrała w przedostatnim biegu Tour de Ski w Val di Fiemme. Na dystansie 10 kilometrów stylem klasycznym ze startu wspólnego "odstawiła" drugą Steirę na 33,2 sekundy . Tylko pech mógłby odebrać Polce czwarte z rzędu zwycięstwo w tych zawodach. W niedzielę czeka nas ostatni bieg touru - 9 kilometrów. Start o godzinie 11:45. Zapraszamy do śledzenia relacji Zczuba i na żywo na Sport.pl.

Pobiegła z rozbitą głową i wygrała - "szalona dziewczyna" Justyna Kowlaczyk?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.