Co redaktorzy robią w pracy, gdy nie piszą? Sprawdź na Facebook/Sportpl ?
"To nie do pomyślenia" - zatytułował swoją relację Dagbladet.
"Zmęczona Marit Bjoergen nie jest pewna czy udział w mistrzostwach kraju w Voss to dobry krok. Dzisiaj była dopiero szósta, została zdemolowana przez Astrid Jacobsen. Gdy Bjoergen przebrała się w suche ubrania i pojawiła się w strefie przeznaczonej dla mediów, sprawiała wrażenie jakby nie wiedziała co poszło nie tak" - pisze Verdens Gang.
"Faworytka biegu od samego startu wyglądała ociężale. Ostatecznie zakończyła go na szóstym miejscu, minutę za zwycięską Astrid Jacobsen. Od razu po biegu zrezygnowała ze sprintu i wraca do domu odpocząć" - można przeczytać na internetowej stronie telewizji NRK. - To był najgorszy bieg Marit od dwóch-trzech lat - dodaje dziennikarz tej stacji Torgeir Bjorn.
Już od tygodnia nie najlepiej się czuję. W tym biegu nie oszczędzałam się, więc wynik jest dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie rozumiem, co się dzieje. Najprawdopodobniej jestem przemęczona. Szóste miejsce to wielka porażka - powiedziała Bjoergen po biegu.
- Po tym okropnym biegu w czwartek biorę pod uwagę wycofanie się z piątkowego sprintu. Puchar Świata jest ważniejszy i muszę wypocząć przed dalszą rywalizacją - dodała.
Bjoergen miała świetny początek sezonu. Wygrywała prawie wszystkie zawody i do odbywającego się w grudniu i styczniu Tour de Ski przystępowała jako faworytka. Prestiżowy cykl wygrała jednak Justyna Kowalczyk i po kolejnych dwóch zwycięstwach w Otepaa zbliżyła się do Norweżki w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata do 62 punktów.
Kolejne zawody PŚ odbędą się 2 lutego w Moskwie. Zawodniczki czeka sprint. Marit Bjoergen już zapowiedziała, że nie weźmie w nim udziału. Pobiegnie za to Justyna Kowalczyk. Jeśli zajmie co najmniej drugie miejsce, wskoczy na fotel lidera klasyfikacji generalnej PŚ.
Wierietielny: 62 punkty do Bjoergen? Ciężka sprawa, ale będzie zdrowie, będziemy walczyć!