Piotr Nurowski: Nawet pięć lat dyskwalifikacji dla Kornelii Marek

- Zostanie zdyskwalifikowana na pewno, ale nigdzie nie jest powiedziane, że będą to dwa lata odpoczynku od sportu - tak o przyłapanej na stosowaniu dopingu Kornelii Marek mówił w czwartek w TOK FM prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Piotr Nurowski dodał, że polska biegaczka może zostać zdyskwalifikowana nawet na pięć lat.

Piotr Nurowski rozmawiał już na temat zawieszenia Polki z szefami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, która podejmie ostateczną decyzję:

- W momencie poruszenia tego tematu, oni zawieszali głos. To brzmiało dla mnie tak, że ta dyskwalifikacja może wynosić nawet cztery - pięć lat. Nie chciałbym tego, ale tak faktycznie może być - dodał Nurowski

W środę Kornelia Marek zapewniała, że w przypadku dłuższej dyskwalifikacji, będzie się odwoływać od kary.

Badanie antydopingowe Kornelii Marek, które przeprowadzono podczas igrzysk po biegu sztafetowym 4x5 km - dało wynik pozytywny. 12 marca, na żądanie zawodniczki, w laboratorium w Richmond rozpoczęła się analiza próbki B. 16 marca MKOl potwierdził obecność niedozwolonej substancji - erytropoetyny (EPO) - w organizmie Polki. To jedyny przypadek stosowania dopingu wykryty na tegorocznej olimpiadzie.

Po przesłuchaniu dopingowiczki: Marek straciła szansę na złagodzenie kary Nikt nic nie wie - doping Kornelii Marek >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.