Zamieszki wybuchły po tym jak pijani klienci zamkniętego o 2.30 baru głośno wyrażali swoje niezadowolenie z tego faktu. Według świadków obrzucili policjantów puszkami po piwie, rozbijali witryny w sklepach. Policja odda strzały z kul gumowych. Według rzecznika policji Scotta Folsona nikt nie został ranny.