Skoki narciarskie. Przed zawodami PŚ w Kuopio

O 11 rano do hotelu polskich skoczków w Kuopio weszło trzech przedstawicieli fińskiej Komisji Antydopingowej. - Przyszliśmy pobrać mocz od Adama Małysza i Roberta Matei - powiedzieli

Skoki narciarskie. Przed zawodami PŚ w Kuopio

O 11 rano do hotelu polskich skoczków w Kuopio weszło trzech przedstawicieli fińskiej Komisji Antydopingowej. - Przyszliśmy pobrać mocz od Adama Małysza i Roberta Matei - powiedzieli

- To rutynowe badania, zawodników wybraliśmy na zasadzie losowej - zastrzegli. - Zastanawiam się, czy rzeczywiście to jest przypadek - skomentował trener polskich skoczków Apoloniusz Tajner. Kontrola trwała godzinę. - Jestem spokojny, niczego się nie obawiam - powiedział trener.

Po południu Polacy po raz pierwszy w tym sezonie skakali na obiekcie K-120. Oddali po trzy skoki w Kuopio. W tym mieście w piątek o 17.15 czasu polskiego rozpocznie się pierwszy konkurs PŚ w sezonie 2001/02. - Nawet nie ma co oceniać tych skoków. Wiatr hulał po skoczni - powiedział trener Tajner.

- To zapoznanie się z obiektem, przypomnienie, jak tu się skacze - opowiada Tajner. - Wiatr był okropny. Jeśli takie warunki panowałyby podczas zawodów czy kwalifikacji, skoków by nie było. Najlepiej, najrówniej i najdalej skakał Adam. Niemcy i Norwegowie, którzy mieli skakać po nas, zrezygnowali. Wiatr był za duży.

W dzisiejszych kwalifikacjach wystartują: Tomasz Pochwała, Robert Mateja, Tomisław Tajner i Wojciech Skupień. Okazało się, że bez kwalifikacji udział ma zapewniony 15 najlepszych zawodników poprzedniego zimowego sezonu, a nie pierwsza piętnastka letniej GP. Gdyby obowiązywał drugi wariant, oprócz Małysza (wygrał zimą i latem), kwalifikować nie musiałby się także Skupień (12. lokata latem).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.