Dla zawodnika z Cieszyna to pierwszy indywidualny medal mistrzostw świata w karierze. Wcześniej dwukrotnie zdobywał brązowy krążek w rywalizacji drużynowej - w 2013 roku w Val di Fiemme i 2015 roku w Falun. W Lahti lepsi od niego byli jedynie Stefan Kraft i Andreas Wellinger.
Po czwartkowym konkursie Żyła wyszedł do dziennikarzy, ale emocje wzięły nad nim górę i nie był w stanie rozmawiać z mediami. - Wywiady dopiero po dekoracji, nic tu nie wskóracie. Piotrek przeżył wczoraj mały szok i dobrze mu zrobi, gdy na razie odpocznie od rozmów - przekazał Stefan Horngacher dziennikarzom.
W piątek Żyła czuł się już zdecydowanie lepiej. Wieczorem wziął udział w ceremonii dekoracji, na której otrzymał brązowy medal. Pod sceną Żyłę wspierali licznie zgromadzeni polscy kibice, którzy nagrodzili skoczka głośną owacją.
Medal Żyły nie będzie prawdopodobnie ostatnim wywalczonym przez polskich skoczków w Lahti. W sobotę biało-czerwoni w składzie Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki rywalizować będą w konkursie drużynowym na skoczni dużej, w którym będą jednym z głównych faworytów do złota. Relacja na żywo w Sport.pl, transmisja telewizyjna na kanałach Eurosportu - początek zawodów o godz. 16.15.