Zmarł Bogdan Chruścicki, wybitny dziennikarz sportowy

Chruścicki zmarł w wieku 69 lat w dniu swoich urodzin w szpitalu przy ulicy Banacha w Warszawie. Spędził tam ostatnie dwa tygodnie po ataku padaczki. - Zmarł red. Bogdan Chruścicki. Mój przyjaciel od 40 lat i wspaniały człowiek. Znakomity dziennikarz. RIP Dyziu - napisał Kostyra.

Komentował biegi oraz skoki narciarskie. Słynął z barwnych porównań, był sprawozdawcą z wielu igrzysk olimpijskich - zarówno letnich, jak i zimowych. Jako jeden z trzech polskich dziennikarzy pojechał na olimpiadę w Los Angeles (1984). Napisał książkę "Igrzyska u stóp Hollywood". W listopadzie 1980 roku relacjonował słynną "aferę na Okęciu", gdy reprezentant Polski w piłce nożnej Józef Młynarczyk stawił się nietrzeźwy na zgrupowanie.

Pracował m.in. w "Głosie Pracy", Polskim Radiu, a ostatnio w Eurosporcie.

Na Twitterze pożegnali go koledzy po fachu oraz wszyscy ci, którzy uwielbiali jego komentarze.

- Był człowiekiem niezwykle oddanym temu, co robił. Nie było możliwości, żeby zawiódł czy nie przyszedł na komentarz. To nie wchodziło w grę. W pracy tego typu jest to tym bardziej istotne. Był bardzo sympatycznym, ciepłym człowiekiem, który cały czas szukał jakiegoś zajęcia dziennikarskiego - wspomina go były dyrektor produkcyjny Eurosportu Witold Domański. - Był tytanem pracy, robił masę rzeczy jednocześnie, ale świetne było to, że zawsze znalazł czas dla innych, nigdy nie tracił kontaktu - dodał komentator tej stacji Igor Błachut.