Oczywi¶cie, ¿e widaæ ró¿nicê w zainteresowaniu. Kiedy¶ ma³o kto zauwa¿a³ M¦, a teraz, po medalach z Soczi, do
Holandii przyjecha³o kilku dziennikarzy z Polski, a w pi±tek na trybunach ma zasi±¶æ stuosobowy fanklub Zbyszka Bródki z flagami i transparentami. Nasi kibice po raz pierwszy bêd± tak widoczni - mówi "Wyborczej" Wies³aw Kmiecik, trener mêskiej kadry.
Szkoleniowiec zapewnia, ¿e wszyscy s± zdrowi, Bródka nie narzeka ju¿ na uraz pachwiny, który dokucza³ mu na prze³omie roku. Mistrz olimpijski na 1500 m w tym sezonie wci±¿ szuka wielkiej formy - w P¦ by³ najwy¿ej ósmy. - Nie ma siê co oszukiwaæ, to s³abszy sezon Zbyszka. Na pocz±tku trochê przeholowa³ z treningiem, potem doszed³ uraz, ale teraz powinno byæ dobrze - mówi Kmiecik. Sam zawodnik dodaje, ¿e sporo czasu zajê³o mu oswojenie siê z szumem wokó³ siebie po sukcesie z igrzysk. - Ale woda sodowa do g³owy mi nie uderzy³a, stara³em siê przygotowaæ jak najlepiej - zapewnia³.
Bródkê na podium mo¿e zast±piæ 25-letni Jan Szymañski, rewelacja sezonu na 1500 m. Polak sensacyjnie wygrywa³ zawody P¦ w
Berlinie i Heerenveen, przez moment by³ liderem P¦. Obecna forma Szymañskiego to jednak zagadka, bo w ostatnim sprawdzianie przed M¦ w Hamar zosta³ zdyskwalifikowany za zderzenie z rywalem. Czy wytrzyma presjê jednego z faworytów? - Nie wiem, ale nawet je¶li nie stanie na podium, tragedii nie bêdzie. Janek jest m³ody, pokaza³ wielki potencja³, jego czas nadejdzie - uwa¿a Kmiecik.
Tor Thialf doskonale zna 30-letni Konrad Nied¼wiedzki, przez kilka lat trenuj±cy w holenderskim klubie TVM. W tegorocznym P¦ dwukrotnie zajmowa³ szóste lokaty, w klasyfikacji generalnej jest nad Bródk±.
- Trudno przewidywaæ, ale faworytem na 1500 m bêdzie Rosjanin Denis Juskow, który wygra³ w Hamar z ogromn± ró¿nic± 0,73 s. Je¶li utrzyma formê, ciê¿ko bêdzie komukolwiek go pokonaæ. Ale na M¦ nie zawsze wygrywaj± faworyci - dodaje trener Kmiecik.
Oko³o dwie godziny po zakoñczeniu zawodów indywidualnych na 1500 m rozpoczn± siê zawody dru¿ynowe. Polacy, br±zowi medali¶ci z Soczi, na torze w Heerenveen zajêli kilka tygodni temu szóste miejsce w P¦, a wcze¶niej w Berlinie uda³o im siê wygraæ. Polakom nie sprzyja jednak terminarz, bo to rzadko¶æ, ¿e dru¿ynówka i zawody indywidualne s± tego samego dnia. W Soczi tak nie by³o. - Wiêkszo¶æ ekip mo¿e rotowaæ sk³adem. Holendrzy czy Koreañczycy wystawi± dwóch lub nawet trzech innych zawodników do obu konkurencji. My nie mamy tego komfortu, ale nie bêdziemy narzekaæ. Taki jest program, trzeba siê przystosowaæ. Przez dwie godziny mo¿na odpocz±æ, nie takie rzeczy ju¿ siê robi³o - mówi szkoleniowiec Polaków.
Poza startami na 1500 m najwiêksz± szansê na medal bêdzie mia³ w niedzielê w sprincie na 500 m Artur Wa¶. Jak Szymañski na 1500 m, Polak jest rewelacj± sezonu w P¦. Na sze¶æ startów dwukrotnie wygra³, trzy razy by³ drugi i tylko raz zaj±³ dalsz± lokatê. Ale dziewi±te miejsce przytrafi³o mu siê w³a¶nie teraz, tu¿ przed M¦. - To o niczym nie ¶wiadczy, w sprincie mo¿e zdecydowaæ jeden b³±d. Chodzi o to, ¿eby nie pope³niæ go w finale - zaznacza Kmiecik. Ale dodaje, ¿e faworyt numer jeden to Rosjanin Pawe³ Kuli¿nikow.
Wa¶ to teraz postaæ numer jeden w kadrze. I przyk³ad na to, ¿e warto braæ los w swoje rêce - kilka lat temu wyjecha³ do Niemiec i zacz±³ trenowaæ w Inzell w akademii Jeremy'ego Wotherspoona, kanadyjskiej legendy panczenów. Dzi¶ Wotherspoon sam trenuje Wasia i uwa¿a za jednego z najlepszych sprinterów ¶wiata.
Dru¿yna kobiet jest przebudowana w porównaniu z t±, która zdobywa³a
srebro na igrzyskach, bo zabraknie Natalii Czerwonki (rehabilituje siê po wypadku) i Katarzyny Bachledy-Curu¶ (spodziewa siê dziecka). Do zespo³u z Katarzyn± Wo¼niak i Luiz± Z³otkowsk± dobrze wkomponowa³a siê jednak Aleksandra Goss. Polki o medal chc± walczyæ w dru¿ynie - dwa razy w tym sezonie stawa³y na podium P¦. Indywidualnie najwiêksze szanse na wysok± lokatê ma Z³otkowska na 1500 m.