Małysz nie wystartuje w piątek w Salt Lake City

Adam Małysz oddał trzy najdłuższe skoki - na odległość 131,5, 129,5 i 128 m - podczas czwartkowego treningu na olimpijskiej skoczni w Salt Lake City. W piątek odbędzie się konkurs drużynowy, w którym nie wystartują Polacy. Adam Małysz dopiero w sobotę będzie miał szansę wyprzedzić Martina Schmitta w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wystarczy, że zajmie miejsce na podium

Małysz nie wystartuje w piątek w Salt Lake City

Adam Małysz oddał trzy najdłuższe skoki - na odległość 131,5, 129,5 i 128 m - podczas czwartkowego treningu na olimpijskiej skoczni w Salt Lake City. W piątek odbędzie się konkurs drużynowy, w którym nie wystartują Polacy. Adam Małysz dopiero w sobotę będzie miał szansę wyprzedzić Martina Schmitta w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wystarczy, że zajmie miejsce na podium

W piątek na olimpijskiej skoczni w Salt Lake City odbędzie się konkurs drużynowy, w którym nie wystartują Polacy. Adam Małysz dopiero w sobotę będzie miał szansę wyprzedzić Martina Schmitta w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wystarczy, że zajmie miejsce na podium

Przez jakiś czas wydawało się, że konkurs drużynowy w Salt Lake City nie dojdzie do skutku i na olimpijskiej skoczni odbędą się zawody indywidualne i w piątek, i w sobotę. Organizatorzy mieli kłopoty ze zgromadzeniem wymaganych ośmiu ekip. Tymczasem w ostatniej chwili do rywalizacji zgłosili się Rosjanie i w piątek konkurs drużynowy się jednak odbędzie. Niestety, nie wystartują w nim Polacy, którzy do USA pojechali w składzie trzyosobowym (Małysz, Robert Mateja i Wojciech Skupień). - A do startu w drużynie potrzebni są czterej zawodnicy - poinformował Jerzy Zakrzewski, rzecznik prasowy Polskiego Związku Narciarskiego.

Dopiero w sobotę Adam Małysz będzie miał szansę wyprzedzenia Martina Schmitta w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wtedy w Salt Lake City odbędzie się konkurs indywidualny (TVP przeprowadzi transmisję o 17,50). Polak ma do lidera z Niemiec 57 pkt. straty. Ponieważ Niemcy zrezygnowali ze startu w USA każde miejsce na podium da Małyszowi awans na pierwsze miejsce w PŚ (za zwycięstwo w konkursie skoczek dostaje 100 pkt., za drugie miejsce 80, za trzecie 60).

W czwartek odbyły się kwalifikacje do sobotniego konkursu. Do chwili zamknięcia wydania ich wyniki nie były znane. Po zwycięstwie w Turnieju Czterech Skoczni i spektakularnych triumfach w czterech ostatnich konkursach PŚ (Innsbruck, Bischofshofen, dwa razy Harrachov) Małysz jest w Salt Lake City zdecydowanym faworytem. Reprezentanci Niemiec zrezygnowali nawet ze startu w USA, aby przed lutowymi mistrzostwami świata w Lahti mieć czas przeanalizować przyczyny dominacji Polaka i przetestować nowe narty (takie, na jakich skacze Małysz). Dwaj najlepsi obecnie skoczkowie świata Schmitt i Małysz spotkają się ponownie w Japonii. W Hakubie i Sapporo odbędą się kolejne zawody Pucharu Świata. Małysz ma szansę być pierwszym Polakiem, który wygra klasyfikację generalną PŚ.

dw

Copyright © Agora SA