Rywalizacja na lekcjach WF-u. Źródło agresji, czy lekcja pokory?

Klasowe rozgrywki stanowią dla wielu uczniów ogromny stres. Przegrani wystawiają się na uczucia związane z porażką, poniżeniem, utratą statusu w grupie. Czy WF powinien zatem zaistnieć bez rywalizacji?

Za klasowymi rozgrywkami stoi zawsze wygrany i przegrany. Porażka może być jednak również pozytywnym bodźcem. - Dzieci od maleńkości poznają życie poprzez pryzmat: uda się - nie uda się. W takie czynności jak skakanie, bieganie, szeroko pojęty sport, wpisane są urazy, kontuzje i to też można uznać za swoistą porażkę, z którą dzieci muszą się zmierzyć - przekonuje Monika Perkowska, psycholog dziecięcy - każde zdarzenie jest dla dziecka swoistym doświadczeniem. Jeśli nie pozwolimy mu przeżyć trudnych momentów, zabijemy w nim umiejętność radzenia sobie z problemami również w późniejszych latach. A to, że te problemy się pojawią, nikt nie ma wątpliwości - dodaje.

Podobnego zdania jest Marek Pawłowski, WF-sista - Zdrowa rywalizacja uczy systematyczności, pokory, pracowitości, rzetelności, skromności. Aby rywalizacja przynosiła pozytywny skutek, potrzebne jest odpowiednie podejście nauczyciela.

Zwolnienie z WF-u. Świstek papieru, który zmienia całe życie

Wygrywasz? Rządzisz

Rywalizacja na lekcjach WF-u wielu nie kojarzy się jednak dobrze. Przegrywasz, twój problem. Wygrywasz, rządzisz. W niektórych środowiskach w ten sposób ustala się hierarchię w grupie. Tak pojmowana walka o wygraną tworzy bardzo niezdrowe relacje, które mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji. Silne emocje, paniczny lęk przed przegraną i utratą pozycji przysłaniają racjonalne myślenie, co sprowadza się do agresywnych schematów zachowań. Naładowany złością nastolatek nie zawsze potrafi dać ujście silnym uczuciom bez popychania, krzyku, wyzywania lub nawet działaniom autodestrukcyjnym. Sytuacja staje się poważna, gdy opiekun nie tylko zgadza się na takie funkcjonowanie grupy, ale podświadomie temu przyklaskuje.

- Nauczycielom, uczniom i rodzicom WF kojarzy się z twardą rywalizacją typu: kto szybciej biega, więcej goli strzela, wyżej skacze - ten lepszy. Często niestety towarzyszy temu podziw wyłącznie dla najsprawniejszych i najszybszych połączony z lekceważeniem przeciętnie i mniej uzdolnionych sportowo uczniów i uczennic - pisze w materiałach przygotowanych dla akcji WF z Klasą Alicja Pacewicz, współzałożycielka Centrum Edukacji Obywatelskiej. W ten oto sposób lepsi stają się jeszcze lepsi, a słabsi chowają się w cień, bez żadnej motywacji, aby poprawiać swoje wyniki i przekraczać własne granice. - Negatywny wpływ rywalizacji jest tym bardziej widoczny, im mniej zróżnicowane są zajęcia. Jeżeli nauczyciel niemal na każdych zajęciach proponuje jedną grę albo zawsze te same elementy lekkiej atletyki, zmniejsza lub wręcz redukuje do zera szansę na udany WF dla uczniów niższych, mniej zwinnych czy grubszych. Zniechęcenie do sportu często pozostaje na całe życie - tłumaczy Pacewicz.

Czy może istnieć WF bez oceniania?

Słodki smak przegranej

Niewątpliwie rywalizacja oznacza ryzyko poniesienia porażki, jednak psychologowie są jednomyślni: uczucie przegranej jest nieodłącznym elementem życia. - Nie oszukujmy się, porażka jest i zawsze będzie bolesna, co nie znaczy, że nie może stać się nauką dla obu stron - mówi Ewa Serwotka, psycholog sportu - Przybijanie piątek, gratulacje są wspaniałą formą podziękowania za konfrontację. Nawet, jeśli na początku będzie to pusty gest, gdy takie zachowanie wejdzie w krew, stanie się normą również w życiu codziennym.

- Rywalizacja towarzyszy nam przez całe życie. Ona mobilizuje dzieci do działania i osiągania lepszych wyników. Jeśli nie przepracujemy przegranej w sporcie, będziemy musieli bez przygotowania poradzić sobie z nią na innych obszarach - przekonuje także Marek Pawłowski.

"Walka" na sali gimnastycznej może być niezwykle cenną nauką dla dorastającego dziecka, wiele jednak zależy od samego nauczyciela. - Jeżdżę z całą klasą na mecze, zawody biegowe. Jestem również organizatorem sportowych imprez dla młodzieży i zawsze staram się, aby wszyscy uczestnicy dostali jakieś upominki - mówi pan Marek - oczywiście dzieci są świadome tego, które miejsce zajęły. Nawet gdy przegrają, wspominają później każdą akcję, zagrywkę. One to naprawdę uwielbiają.

Nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 109 w Krakowie opracowali kodeks, który jest czytany przed każdą lekcją WF. Podstawą kodeksu jest brak tolerancji dla złośliwości i działania na szkodę pozostałym zawodnikom. Zakłada on, że formuła "kto lepszy" nie może wykluczać mniej zdolnych sportowo, mniej zwinnych czy gorzej umięśnionych.

- Jako WF-istka nie mogę dopuścić do sytuacji, w której ktoś w siebie zwątpi, bo od tego już tylko krok do poddania się i wybrania łatwiejszej drogi, czyli zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego - przekonuje Joanna Parchoć, nauczycielka.

WF z Klasą. Jak ruszyć dziewczynki z ławeczki?

Dążąc do ideału

Marek Pawłowski wraz ze swoimi podopiecznymi zdobył II miejsce w Polsce w Konkursie Szkółki Piłkarskie NIVEA, III miejsce w Turnieju Pułkarskim Real Junior Cap. Pod swoją opieką ma wychowanków, którzy są Mistrzami Polski w piłce nożnej i w biegach. Żaden z uczniów nie osiągnąłby tych wyników, bez odpowiedniego treningu mentalnego umożliwiającego podjęcie sportowej walki na bieżni lub boisku.

- Najważniejszą rolą nauczyciela i rodzica jest ciągłe motywowanie dziecka, aby każdego dnia stawało się coraz lepsze. Jedyną osobą, z którą naprawdę powinno się mierzyć jest ono samo z dnia wczorajszego - mówi Wojciech Herra, psycholog sportu. Nie oznacza to, że dzieci nie powinny rywalizować między sobą. Szkolne rozgrywki dają pole do pokazania się od najlepszej strony lub też motywują do cięższej pracy. - Moi uczniowie cieszą się z każdego meczu. Przeżywają i wspominają każdą zagrywkę, a nie to, które miejsce zajęły. Najważniejsze jest pokazywanie swoich umiejętności, starania, świadomość, że dały z siebie wszystko - mówi Marek Pawłowski - Tłumaczę dzieciom, że na wygrywanie przyjdzie czas. Na razie uczą się być coraz lepsze.

Druga edycja programu WF z Klasą trwa

Akcja wspiera nauczycieli w rozwijaniu kultury fizycznej uczniów i przyczynia się do wypracowania pomysłów na nowoczesne lekcje. 1 września ruszyła druga edycja, która potrwa do 31 sierpnia 2015 roku. W programie uczestniczy 1500 szkół. Program prowadzony jest przez Centrum Edukacji Obywatelskiej we współpracy z "Gazetą Wyborczą" i Sport.pl, współfinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Program objęty jest honorowym patronatem minister edukacji narodowej oraz ministra sportu i turystyki. Więcej o akcji przeczytasz na stronie www.wfzklasa.pl .