Głosuj na bohatera dnia igrzysk na Z czuba.pl ?
Wypadkowi uległ m.in. debiutujący na igrzyskach Kanadyjczyk Lyndon Rush jadący z Lascellesem Brownem. Ich bobslej przewrócił się na zakręcie "Thunderbird", który znajduje się w najtrudniejsze części toru. Bob dojechał do mety płozami do góry, zanim zawodnikom została udzielona pomoc.
- Jestem taki rozczarowany - powiedział 29-letni Rush, prezentując zakrwawioną i posiniaczoną rękę. - Takie są jednak olimpijskie prawa, uwielbiam jeździć, a na tym torze jestem bardzo dobry. Miałem szansę, tym bardziej jest to rozczarowujące - dodał Rush.
Pilot Rusha - Brown oprócz posiniaczonych pleców, mówi także o dyskomforcie psychicznym po tym wypadku: - Jestem bardzo zdenerwowany, gdyż po pierwszym przejeździe byliśmy trzeci.
Oprócz Kanadyjczyków rozbili się także zawodnicy z Wielkiej Brytanii - John Jackson ma rozciętą skórę, po tym jak został zraniony kolcem swojego hamulcowego - Dana Moneya. Ten z kolei wyleciał z bobsleja i przejechał po lodzie.
Po dzisiejszych przejazdach prowadzą Niemcy Andre Lange i Kevin Kuske. - Po dzisiejszym dniu są zarówno pozytywy jak i negatywy - mówił Lange. - Jestem bardzo zadowolony z prowadzenia, ale z drugiej strony było bardzo dużo wypadków - zakończył Niemiec.
Wcześniej amerykańska bobsleistka Shauna Rohbock określiła tor w Whistler jako "głupio szybki" i uznała, że obiekt, na którym w ubiegłym tygodniu poniósł śmierć gruziński saneczkarz, może generować szybkości, które są zbyt niebezpieczne dla zawodników.
Codzienne relacje Z Czuba i na żywo, relacje prosto z Kanady specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A rano o godz. 9 w TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola. Zapraszamy do śledzenia igrzysk w Sport.pl ?
Tor w Whistler jest "głupio szybki" - mówi Shauna Rohbock ?