Tenis. Donald Young zwymyślał swoją federację na Twitterze

Amerykański tenisista Donald Young zdenerwował się, że nie otrzymał od swojej federacji dzikiej karty na wielkoszlemowy turniej na kortach Rolanda Garrosa. ?Pieprzyć USTA!? napisał na swoim Twitterze.

Według istniejącego porozumienia, każde z państw organizujących turniej Wielkiego Szlema może wystawić po jednym reprezentancie i reprezentantce w pozostałych trzech imprezach cyklu. Wybrańców wskazuje narodowa federacja, po czym otrzymują oni od organizatorów dzikie karty uprawniające do startu w turnieju głównym.

Amerykańska federacja (USTA) zorganizowała wewnętrzne pre-eliminacje. W finałowych meczach Irina Falconi pokonała Julię Boserup a Tim Smyczek Donalda Younga i to właśnie Falconi i Smyczek mają pewny udział w Rolandzie Garrosie.

Wściekły Young

"Pieprzyć USTA! Są pełni gówna!" napisał Young na swoim profilu w serwisie społecznościowym Twitter.

Kilka godzin później 21-letni tenisista najwyraźniej ochłonął i umieścił kolejny wpis. "Mój wpis był bez charakteru. Nigdy taki nie byłem ,ale jestem już tym zmęczony. Przepraszam za język, ale nie za myśli które za nim stoją" - napisał tenisista, nie kasując poprzedniego wpisu.

Prawdopodobnie Young i tak wystąpi w Paryżu, gdyż w najnowszym rankingu ATP zajmuje 95. miejsce. Do rozpoczynającego się 17 maja turnieju automatycznie kwalifikuje się 104 czołowych tenisistów świata.

Specjalny serwis Sport.pl - tenis ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA