Tenis. Polskie deblistki grają o tytuł

?Wystąpiłyśmy w horrorze! Alfred Hitchcock by tego lepiej nie wymyślił? - piszą na Facebooku Klaudia Jans i Alicja Rosolska, które po dramatycznym meczu awansowały do finału debla na turnieju WTA w Brisbane.

SPORT.PL na FACEBOOK-u - wejdź na nasz profil, zostań fanem. Komentuj, dyskutuj, radź! ?

Polki pokonały w półfinale imprezy z pulą nagród 220 tys. dol. Rumunkę Monicę Niculescu i Chinkę Zi Yan 5:7, 7:6 (7-4), 10-8. Zwycięstwo wyszarpały w niebywałych okolicznościach - w drugim secie obroniły cztery meczbole przy stanie 4:5 i 0:40, następnie doprowadziły do wyrównania, wygrały seta, a potem rozstrzygnęły mecz w super tie-breaku. "Horror! Na szczęście z happy endem" - pisały szczęśliwe w internecie. W finale zmierzą się z Rosjankami Alisą Klejbanową i Anastazją Pawliuczenkową. Jeśli wygrają, zarobią 11 tys. dol. do podziału i 280 pkt do deblowego rankingu.

Jans z Rosolską grają razem od sześciu lat, choć w poprzednim sezonie celowo się rozstały i występowały z zagranicznymi partnerkami. - Żeby zdobyć doświadczenie i urozmaicać grę. Teraz znów jesteśmy zespołem - tłumaczyły. Dziś staną przed szansą wygrania drugiego w karierze turnieju WTA. Dwa lata temu udało im się zwyciężyć w hiszpańskiej Marbelli, Rosolska wygrała też w 2008 r. jeden turniej z zagraniczną partnerką. Od czasów Iwony Kuczyńskiej (1988) jeszcze tylko Marta Domachowska (2006) i siostry Radwańskie (2007) triumfowały wśród kobiet w deblowych imprezach WTA.

Udany początek sezonu debla Jans-Rosolska ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.