Nie tak wyobrażaliśmy sobie dalekowschodnie tournee w wykonaniu Igi Świątek. Polka rozpoczęła je bardzo dobrze, bo od wygranej w turnieju WTA 500 w Seulu, jednak gdy przyszły poważniejsze wyzwania w zawodach rangi WTA 1000 w Pekinie i Wuhan, już tak kolorowo nie było. W stolicy Chin nasza reprezentantka odpadła już w 1/8 finału z Emmą Navarro, w dodatku przegrywając z nią trzeciego seta 0:6. Z kolei w Wuhan nie dała rady pokonać Jasmine Paolini w ćwierćfinale. Włoszka spuściła jej straszny łomot 6:1, 6:2.
Wszystko to bardzo martwi, bo Świątek znów w tym sezonie wygląda na zawodniczkę, mogącą w każdej chwili zagrać fatalny mecz zupełnie znikąd. Co więcej, Polkę pokonywały tenisistki, z którymi jak dotąd nie miała problemu. Navarro w ich poprzednich dwóch starciach urwała Idze tylko pięć gemów. Paolini miała z nią bilans 0:6 z wygranym tylko jednym setem. Zdaniem eksperta Eurosportu Tomasza Wolfke nie ma w tym żadnego przypadku. Największym kłopotem Świątek stała się znikoma elastyczność w grze. Innymi słowy, ona od lat gra to samo.
- Takie mecze w poprzednich sezonach Idze zdarzały się niezwykle rzadko, w tym roku takich spotkań było już około 10. Cały czas tenis Polski jest przewidywalny i łatwy do rozszyfrowania, można się do niego przygotować - stwierdził Wolfke w programie Przeglądu Sportowego Onet "Misja Sport". Ocenił także, że kiedyś Świątek imponowała przede wszystkim tym, że była odporna na niespodzianki. Gwarantowała wysoki poziom. Teraz tak nie jest.
- Z całą pewnością Iga przestała być takim wzorcem tenisowej pewności, bo do tej pory jak wychodziła właśnie na Jasmine Paolini, czy na przykład Jessica Pegulę, to wydawało się, że jest 100-procentową faworytką, bo mówiąc tak troszkę w przenośni, to są rywalki, które nie bardzo mają czym Idze zaszkodzić, tak by się wydawało - powiedział Wolfke.
Przed Świątek już tylko jeden turniej w tym sezonie. WTA Finals potrwa od 1 do 8 w saudyjskim Rijadzie. Na ten moment pewny udział ma sześć tenisistek: Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Amanda Anisimowa, Jessica Pegula i Madison Keys. O pozostałe dwa miejsca walczą Mirra Andriejewa (obecnie 7. w WTA Race), Jasmine Paolini (8.) i Jelena Rybakina (9.).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!