13 października 2024 r. - to ostatni tydzień, w którym Iga Świątek była oficjalną liderką rankingu WTA. Od 20 października numerem jeden w światowym notowaniu jest już Aryna Sabalenka. 18 maja br. Świątek spadła na piąte miejsce w rankingu, ale teraz jest już na trzeciej pozycji, tuż za Sabalenką i Coco Gauff. W nocy z piątku na sobotę Iga awansowała do czwartej rundy turnieju WTA 1000 w Montrealu, pokonując 6:2, 6:2 Niemkę Evę Lys. - Cieszę się z rozegrania solidnego meczu - mówiła Polka po zakończeniu spotkania.
Ranking WTA jest budowany na wynikach na przestrzeni całego sezonu, tj. 52 tygodni. Jakby wyglądał alternatywny ranking, jeżeli pod uwagę brana będzie tylko aktualna forma? Serwis utrsports.net opracował alternatywny ranking, który bierze pod uwagę aktualną formę tenisistek, a także ceni wysoko zwycięstwa nad wyżej notowanymi zawodniczkami. Tenisistki są oceniane według skali 1,00 - 16,50.
"System ten stworzono w celu promowania uczciwej i konkurencyjnej gry w całym świecie tenisa" - pisze portal tennis365.com.
W tym rankingu liderką także jest Sabalenka, ale Świątek notuje awans na drugie miejsce, w porównaniu do notowania od WTA. UTR wylicza, że w czołowej dziesiątce tego zestawienia są trzy tenisistki, które w rzeczywistości znajdują się poza TOP 10 - to Jekatierina Aleksandrowa, Elina Switolina i Jelena Rybakina.
Aktualnie przed Świątek i spółką są trzy kluczowe turnieje na tym etapie sezonu. Do 7 sierpnia trwają zawody w Montrealu, a później odbywa się turniej WTA 1000 w Cincinnati (7-18 sierpnia). Zwieńczeniem tej części sezonu jest wielkoszlemowy US Open, który potrwa od 24 sierpnia do 7 września.
Zobacz też: Oto co wydarzyło się przy siatce po meczu Świątek. Mina Polki mówi wszystko
Relacje tekstowe na żywo z meczów Igi Świątek w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!