"W poniedziałek 19 maja pojawiła się aktualizacja rankingu WTA, której Świątek nie będzie miło wspomnieć. Polka zanotowała koszmarny występ w Rzymie, a konsekwencje tego są potężne" - zrelacjonował Błażej Winter na łamach Sport.pl.
Iga Świątek, która broniła tytułu w Rzymie poniosła sensacyjną i wczesną porażkę w trzeciej rundzie z Danielle Collins. To sprawiło, że straciła sporo punktów i spadła w najnowszym zestawieniu aż o trzy pozycje - z drugiego na dopiero piąte miejsce. To, co się stało nie przeszło bez echa w Polsce i na świecie.
Oficjalna strona WTA po turnieju WTA w Rzymie wyciągnęła statystyki, z których wynika, że tak drastyczny spadek w rankingu zakończył 173-tygodniową passę Igi Świątek w pierwszej 2. rankingu, w tym 125 tygodni na pozycji nr 1. na świecie. "Świątek nie dotarła do finału od czasu wygrania piątego tytułu Wielkiego Szlema na kortach Rolanda Garrosa w zeszłym roku" - przypominają.
Serwis tennis365.com pisze wprost już w samym nagłówku: "najniższa pozycja Świątek od 2022 roku". Dziennikarze podkreślają, że przebieg turnieju WTA w Rzymie miał "duży wpływ na jej pozycję w rankingu WTA". Po porażce z Danielle Collins Polka spadła na czwartą lokatę. Dziennikarze nazwali to "najbardziej znaczącym wydarzeniem w pierwszej dziesiątce rankingu".
Iga Świątek straciła w Rzymie w sumie 935 punktów. Ponadto po zwycięstwie Jasmine Paolini w całym turnieju, Włoszka zepchnęła ją na piątą lokatę. Jest to jej najniższa pozycja od marca 2022 r., kiedy zajmowała 8. miejsce. "Oznacza to, że w przyszłym tygodniu w obronie tytułu na kortach Rolanda Garrosa będzie rozstawiona z 'piątką' i na początku rywalizacji może zmierzyć się z kilkoma znanymi zawodniczkami" - podkreślają.
Odnosząc się do zbliżającego się wielkimi krokami wielkoszlemowego Rolanda Garrosa, na którym Iga Świątek będzie bronić tytułu, to serwis tennistemple.com podkreśla, że Polka będzie mogła spotkać się z Aryną Sabalenką już na poziomie ćwierćfinału. Obie tenisistki mierzyły się ze sobą już dwanaście razy. Osiem razy wygrywała Świątek, a cztery razy Białorusinka.
Zobacz też: Hiszpanie trąbią o upadku Świątek w Paryżu. "Ostateczny ciężar"
"Obecna sytuacja Polki coraz bardziej niepokoi obserwatorów tenisa, zwłaszcza że od swojego ostatniego tytułu w Roland-Garros w czerwcu zeszłego roku nie zagrała w żadnym finale turnieju WTA" - czytamy.
"Ten spadek w rankingu nie pozostanie bez konsekwencji dla Igi Świątek, która pod koniec maja skończy 24 lata. W czwartek odbędzie się losowanie turnieju Roland-Garros 2025, a Świątek będzie rozstawiona z numerem 5 w momencie, gdy będzie bronić tytułu" - podkreślono.
Bezwzględni byli dziennikarze sportskeeda.com, którzy napisali wprost: "forma Igi Świątek wciąż spada przed French Open. Broniąca tytułu mistrzyni Rolanda Garrosa nie zdołała obronić tytułu w Rzymie" - czytamy.
Sytuacja Igi Świątek może się jeszcze pogorszyć. W poniedziałek 19 maja rozpoczęły się kwalifikacje do French Open, a główna drabinka ruszy 25 maja. Rywalizacja kobiet potrwa do soboty 7 czerwca. Obrończynią tytułu jest Polka, która w przypadku wcześniejszej porażki straci kolejne punkty, co może skutkować dalszymi spadkami w rankingu WTA.