• Link został skopiowany

Świątek znów to zrobiła. Od razu jej to wytknęli. "Kontrowersyjny ruch"

Iga Świątek jest już w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie i ma szansę na trzeci finał tych rozgrywek z rzędu. W dwóch poprzednich mierzyła się z Aryną Sabalenką. Bilans? Porażka i wygrana. Najpierw będzie musiała jednak pokonać Coco Gauff. W ćwierćfinale wygrała z Madison Keys, ale krytycy znów wytknęli jej zachowanie.
TENNIS-MADRID/
Fot. REUTERS/Ana Beltran

Turniej WTA 1000 w Madrycie to w ostatnich latach jedno z tych miejsc w tenisowym kalendarzu, w których Iga Świątek ewidentnie czuje się dobrze. W 2023 roku dotarła do finału, ale przegrała w nim z Aryną Sabalenką. Rok później zrewanżowała się jej i sięgnęła po końcowy triumf. Teraz jest już w półfinale. Jej rywalką będzie Coco Gauff.

Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"

Wypomnieli Świątek. Znowu to zrobiła

W środowym ćwierćfinale najlepsza polska tenisistka mierzyła się z inną amerykańską zawodniczką - Madison Keys i mimo początkowych problemów - przegrała pierwszego seta 0:6 - udało jej się wrócić do gry i osiągnąć sukces.

Krytycy zauważyli jednak, że Polka - nie po raz pierwszy w swojej karierze dopuściła się "kontrowersyjnego ruchu". O sprawie napisał portal thetennisgazette.com.

"Po przegraniu drugiego seta z Keys w styczniowym półfinale Australian Open, Świątek zrobiła sobie dłuższą przerwę na korcie. Było to posunięcie, z którego niektórzy fani byli niezadowoleni i wyrazili swoje odczucia na platformie społecznościowej X. Światowa dwójka zrobiła jednak to samo po przegraniu pierwszego seta z Keys w ćwierćfinale Madrid Open. Keys czekała przez jakiś czas, zanim Świątek pojawiła się ponownie i wygrała drugiego seta" - czytamy.

To było szóste starcie Świątek z Keys w karierze. Po raz czwarty górą była Polka, rewanżując się tym samym za przegranym półfinał Australian Open. W 1/2 finału turnieju w Madrycie jej rywalką będzie Coco Gauff. Z nią także wiceliderka światowego rankingu ma pewne rachunki do wyrównania. Chodzi oczywiście o tegoroczne starcie w United Cup, które zakończyło się wygraną tenisistki rodem ze Stanów Zjednoczonych.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: