• Link został skopiowany

Sabalenka już tego nie ukrywa. "Jestem naprawdę smutna"

Aryna Sabalenka chce po raz trzeci w karierze zdobyć tytuł w turnieju WTA 1000 w Madrycie. Tegoroczną edycję zaczęła od zwycięstw z Anną Blinkową i Elise Mertens. Mimo dwóch zwycięstw jest coś, co martwi liderkę rankingu. - Jestem naprawdę smutna - wyjawiła.
TENNIS-MADRID/
Fot. REUTERS/Juan Medina

Impreza WTA 1000 w Madrycie jest ulubionym turniejem rozgrywanym na nawierzchni ziemnej dla Aryny Sabalenki. Tenisistka z Mińska udowadnia to, co roku, dochodząc do decydujących faz zmagań. W 2021 oraz 2023 roku okazywała się najlepsza, natomiast w ubiegłym sezonie po pasjonującym finale musiała uznać wyższość Igi Świątek.

Zobacz wideo W jakim klubie zagra w nowym sezonie Jakub Kiwior? Żelazny: Ten klub już jest dla niego za mały

Sabalenka przeżywa trudne chwile w Madrycie. "Jestem naprawdę smutna"

Liderka rankingu tegoroczną edycję rozpoczęła od dość pewnego zwycięstwa 6:4, 6:3 nad Anną Blinkową. Wydawało się, że równie sprawnie upora się z Elise Mertens, ale mimo bardzo dobrego początku, Sabalenka przegrała pierwszego seta 3:6. Dalszy ciąg pojedynku potoczył się jednak pod zdecydowane dyktando liderki rankingu. Ostatecznie po dwóch godzinach wynikiem 3:6, 6:2, 6:1 awansowała do 1/8 finału, w którym zmierzy się z Peyton Stearns.

Po tym zwycięstwie Aryna Sabalenka porozmawiała z mediami. Jedno pytanie sprawiło, że jej samopoczucie zdecydowanie się pogorszyło. Sprawa dotyczyła bowiem Pauli Badosy - przyjaciółki Sabalenki - która wycofała się z turnieju z powodu kontuzji tuż przed samym startem. - Jestem naprawdę smutna, że nie może grać przed swoimi ludźmi. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia. Lepiej było się zatrzymać i się z tym uporać, mam nadzieję, że wkrótce będzie w 100 proc. zdrowa - powiedziała Białorusinka o swojej przyjaciółce.

Liderka rankingu "nawiązała" do Badosy także w momencie pożegnania, próbując mówić po hiszpańsku. - Gracias, Madrid. Vamos! Prawda jest taka, że Paula nie uczy mnie hiszpańskiego. Badosa we mnie nie wierzy - podsumowała żartobliwie Sabalenka.

Paula Badosa, mimo iż nie rywalizuje, jest obecna w Madrycie, aby wspierać swoją przyjaciółkę, a także partnera Stefanosa Tsitsipasa.

Więcej o: