• Link został skopiowany

Świątek mówi wprost. "Przeszłam przez najgorsze"

Iga Świątek rozpocznie rywalizację w turnieju WTA 1000 w Madrycie od drugiej rundy, gdzie jej rywalką będzie Filipinka Alexandra Eala. Polka będzie miała okazję do rewanżu na rywalce za porażkę w ćwierćfinale w Miami. - Muszę stawić jej czoła, jak każdej innej rywalce - mówiła Świątek na konferencji prasowej.
TENNIS-STUTTGART/
Fot. REUTERS/Angelika Warmuth
Zobacz wideo

Iga Świątek będzie broniła tytułu w turnieju WTA 1000 w Madrycie. W zeszłym roku Polka pokonała w finale 7:5, 4:6, 7:6 Arynę Sabalenkę. Teraz Świątek stoi przed bardzo trudnym zadaniem, bo brak obrony tych punktów sprawi, że jej strata w rankingu WTA do Sabalenki znacznie wzrośnie - aktualnie dzieli je 3385 pkt. Świątek zacznie tegoroczny turniej w Madrycie od pojedynku z Filipinką Alexandrą Ealą, z którą przegrała 2:6, 5:7 w ćwierćfinale turnieju w Miami. To była wówczas ogromna sensacja.

Świątek zemści się na rywalce? "Nie jestem czarodziejką"

Świątek pojawiła się na konferencji prasowej przed meczem drugiej rundy w Madrycie. Czy chce się zemścić na Eali za niedawną porażkę? - To nie jest tak, że grałam z nią wiele razy, więc trudno powiedzieć. Dziś porozmawiam o taktyce z trenerem Fissettem, ale nie zamierzam niczego przewidywać. Nie jestem czarodziejką. Czuję, że znam korty w Madrycie bardzo dobrze, więc postaram się wykorzystać moje doświadczenie, choć ono nie gra. Muszę stawić jej czoła, jak każdej innej rywalce, bez względu na to, co działo się w Miami - powiedziała.

- Czy gram z większym rozluźnieniem na mączce, niż na innych nawierzchniach? Pierwsze kilka dni to trening i wybieranie danej koncepcji. Uwielbiam to, że na mączce można być bardziej kreatywnym pod względem taktycznym i każdym innym. Bardzo to lubię. Czuję, że jeśli wykorzystam to na korcie, będę grała bardziej zrelaksowana. Wiem, jakie są moje atuty, wiem, że obrona to plan B - dodała Świątek, mówiąc o grze na kortach ziemnych.

W trakcie konferencji pojawił się też temat systemu antydopingowego i ostrożności, którą Iga musi zachować w codziennym życiu po jej sprawie.

- Po kilku miesiącach cały czas o tym myślisz. Daje ci to trochę niepokoju. Nie mówię tylko o sobie, bo przyzwyczaiłam się do systemu i przeszłam przez najgorsze, ale byłam w stanie wrócić i sobie z tym poradzić. Nie miałam zbyt dużej kontroli nad tym, co mi się przytrafiło i mogę sobie wyobrazić, że inni zawodnicy czują strach. Czasami trudno jest za wszystkim nadążyć - podsumowała Świątek.

Zobacz też: Eala naprawdę powiedziała to przed meczem ze Świątek. "Chcę"

Mecz Świątek - Eala w drugiej rundzie turnieju w Madrycie odbędzie się jako drugi w kolejności od godz. 13:00, tuż po spotkaniu Mirry Andriewej z Marie Bouzkovą. Relacja tekstowa na żywo w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: