• Link został skopiowany

Świątek zmieniła plany! W sobotę mówiła co innego

Za Igą Świątek nieudany turniej WTA 500 w Stuttgarcie. Polka nawet na swojej ulubionej ziemnej nawierzchni nie znalazła sposobu na Jelenę Ostapenko i odpadła w ćwierćfinale. Przed Polką teraz jeszcze większe wyzwania, bo w przeciągu 1,5 miesiąca ma do obronienia aż 4000 punktów do rankingu WTA. W celu poprawy formy Polka postanowiła nieco zmienić swe plany względem pierwotnych założeń.
TENNIS-STUTTGART/
Fot. REUTERS/Angelika Warmuth

Gdy Iga Świątek wychodziła na mecz z Jeleną Ostapenko w ćwierćfinale w Stuttgarcie, liczyliśmy na to, że na swojej ulubionej nawierzchni nasza reprezentantka wreszcie po raz pierwszy pokona Łotyszkę. Niestety nic z tego. Jelena jak była jej koszmarem, tak jest nadal, a co więcej, stała się pierwszą tenisistką, która ograła Polkę na wszystkich nawierzchniach. Spowodowała także kolejne straty Świątek w rankingu WTA, bo nie dość, że nasza reprezentantka nie obroniła wszystkich punktów za ubiegłoroczny półfinał, to jeszcze do finału dotarła Aryna Sabalenka. Zagra w nim zresztą z Ostapenko.

Zobacz wideo Maciej Śliwowski był świadkiem sprzedania meczu. "Płakałem po ostatnim gwizdku"

Eala, Ostapenko... Świątek w Madrycie może "zatańczyć" z demonami przeszłości

Przed Polką teraz rywalizacja w turnieju WTA 1000 w Madrycie. To pierwszy z trzech wielkich turniejów na mączce, w którym nasza reprezentantka będzie bronić tytułu (dwa kolejne to oczywiście Rzym i Roland Garros). Poznaliśmy już nawet drabinkę Polki i niestety nie pierwszy raz w tym roku brakowało jej szczęścia. W II rundzie może zagrać z Alexandrą Ealą, która pokonała ją w Miami. Natomiast w 1/8 finału potencjalnie może czekać... Ostapenko. O ile swoim zwyczajem nie odpadnie w I lub II rundzie po kapitalnym poprzednim turnieju.

Początkowo plan Świątek był taki, żeby po Stuttgarcie odwiedzić jeszcze Polskę. Nasza reprezentantka ujawniła to w rozmowie z Canal+ Sport. Twierdziła wówczas także, że do Madrytu najpewniej uda się we wtorek już po Wielkanocy. Plany te uległy jednak zmianie, bo Świątek w stolicy Hiszpanii już jest i przygotowuje się do rywalizacji.

Świątek szybciej w Madrycie. Cel jest tylko jeden

W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia z treningów Polki na korcie w słynnej madryckiej hali Caja Magica. Dziennikarz Canal+ Sport Żelisław Żyżyński nie miał wątpliwości, że nasza reprezentantka chce być po prostu lepiej przygotowana do rywalizacji.

- Wczoraj w studio Iga mówiła nam, że wraca na chwilę do Polski. Plany zmieniają się błyskawicznie, ale to dobrze. Każdy dzień w Caja Magica, na tej wysokości, na której leży Madryt, to większa szansa na sukces. Widać, jak Iga bardzo chce wrócić ze swoją grą na najwyższy poziom - ocenił Żyżyński. Rywalizacja w hiszpańskiej stolicy rusza 22 kwietnia. 

Więcej o: