Iga Świątek (2. WTA) odpadła z turnieju WTA 500 w Stuttgarcie na etapie ćwierćfinału, gdzie lepsza od niej okazała się Jelena Ostapenko (24. WTA). A przed polską tenisistką start w jeszcze bardziej prestiżowym turnieju.
23-latka będzie próbować obronić tytuł w "tysięczniku" na kortach ziemnych w Madrycie. W niedzielę odbyło się losowanie drabinki głównej, a Polka, która zacznie od drugiej rundy, poznała potencjalne rywalki. Na początek zagra z lepszą z pary Alexandra Eala (72. WTA) - Wiktoria Tomowa (64. WTA). Z pierwszą z wymienionych nie tak dawno przegrała w ćwierćfinale zawodów WTA 1000 w Miami, zatem może to być trudne starcie.
Zobacz też: Iga Świątek zabrała głos tuż przed WTA w Madrycie
Rozlosowano już całą drabinkę główną. W trzeciej rundzie Polka może wpaść m.in. na Lindę Noskovą (33. WTA), z którą od lipca 2023 r. grała już pięciokrotnie. A w czwartej rundzie wśród jej potencjalnych rywalek jest nie kto inny jak Ostapenko, czyli prawdziwa "zmora" Świątek - Łotyszka wygrała wszystkie sześć ich spotkań.
Drugą najwyżej rozstawioną zawodniczką w ćwiartce 23-latki jest mistrzyni Australian Open Madison Keys (5. WTA). W półfinale na obrończynię tytułu mogą czekać Coco Gauff (4. WTA) lub Mirra Andriejewa (7. WTA), a potencjalne finałowe rywalki to: Aryna Sabalenka (1. WTA), Jessica Pegula (3. WTA) czy Jasmine Paolini (6. WTA).
Zmagania na kortach w stolicy Hiszpanii wystartują we wtorek 22 kwietnia i potrwa do niedzieli 4 maja. W zeszłorocznym finale Iga Świątek pokonała 7:5, 4:6, 7:6 Arynę Sabalenkę.