Turniej w Stuttgarcie jest dla Igi Świątek pierwszym turniejem na nawierzchni ziemnej w sezonie 2025. Polka na swój pierwszy mecz musi jednak jeszcze chwilę poczekać, bo zaczyna zmagania od II rundy.
We wtorek jednak numer 2 światowego rankingu poznała swoją pierwszą rywalkę. Jasne było, że będzie nią jedna z Chorwatek, jako że w bezpośrednim pojedynku mierzyły się Donna Vekić (WTA 20) oraz Jana Fett (WTA 153). Choć ze względu na ranking zdecydowaną faworytką była Vekić, doszło do sporej sensacji.
Ten mecz wygrała bowiem Jana Fett i o ile pierwszy set był bardzo wyrównany i zakończył się tie-breakiem, tak w drugiej partii Fett wygrała dość pewnie i tylko w samej końcówce miała problemy. Mecz zakończył się wynikiem 7:6 (2), 6:4.
Co ciekawe, samo wtorkowe spotkanie zdecydowanie lepiej weszła Vekić. To ona już w drugim gemie przełamała swoją rodaczkę i objęła prowadzenie 3:0, a następnie 4:1. Tyle że z gema na gem 28-latka zaczęła gasnąć. Fett wygrała cztery gemy z rzędu i prowadziła 5:4 z przełamaniem. Vekić zdołała jeszcze znaleźć w sobie trochę energii, żeby doprowadzić do remisu, a następnie tie-breaka, ale w nim znów nie było większej dyskusji. Fett wygrała go do 2, a całego seta 7:6.
Druga odsłona tego zmierzała w kierunku deklasacji w wykonaniu niżej notowanej z Chorwatek, która w pewnym momencie prowadziła już nawet 5:1. Wówczas jednak przebudziła się niemająca nic do stracenia Vekić, która wygrała trzy kolejne gemy, tracąc w nich łącznie tylko cztery punkty. W ostatnim możliwym momencie Fett nie dopuściła jednak do wyrównania. Przy serwisie przeciwniczki wywalczyła dwie piłki meczowe i wykorzystując drugą z nich, zwyciężyła w drugim secie 6:4.
Iga Świątek z Janą Fett grała dotychczas tylko raz. Na Wimbledonie 2022 polska tenisistka rozbiła Chorwatkę 6:0, 6:3.