Iga Świątek nie tak wyobrażała sobie rewanż z Mirrą Andriejewą. Obie panie zmierzyły się w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju i lepsza wówczas okazała się 17-letnia Rosjanka. Świątek mocno przeżywała tamtą porażkę i wydawało się, że będzie w stanie ją sobie powetować w półfinale Indian Wells. Niestety tak się nie stało. A to oznacza kolejne złe wieści w kontekście sytuacji w rankingu WTA.
Świątek jako obrończyni tytułu sprzed roku broniła podczas tej edycji Indian Wells tysiąca punktów. Porażka w półfinale oznacza, że straci ich 610. W tym momencie Polka zostanie więc na drugim miejscu z 7375 punktami. Niestety, coraz potężniejszą przewagę nad nią zaczyna mieć Aryna Sabalenka. Białorusinka w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu nie dała żadnych szans Amerykance Madison Keys. Rozgromiła ją 6:0, 6:1, a przy okazji umocniła się na pozycji liderki.
Sabalenka rok temu w Indian Wells doszła zaledwie do 1/8 finału. Oznacza to, że już teraz powiększyła swój dorobek o 530 punktów i ma ich 9606. A może być jeszcze lepiej. Jeśli wygra finał z Mirrą Andriejewą, zyska kolejne 350 punktów, co da jej w sumie 9956.
Sporo zyska również Mirra Andriejewa. Druga z finalistek przed turniejem na światowych listach zajmowała 11. miejsce. Teraz już na pewno przesunie się o trzy miejsca w górę - na ósmą. Na ten moment ma 4360 punktów. Jeśli pokona Sabalenkę, będzie miała ich 4710. Wówczas zanotuje kolejny awans i to o dwie pozycje. Wyprzedzi Jelenę Rybakinę (4448 pkt) i Jasmine Paolini (4518 pkt) i wskoczy na szóstą lokatę. Przed nią niezmiennie pozostaną trzy Amerykanki trzecia Coco Gauff, czwarta Jessica Pegula i piąta Madison Keys.
Ranking WTA Live (stan na 15.03)