Iga Świątek przegrała w półfinale WTA 1000 Doha z Jeleną Ostapenko (6:3, 6:1). Tym samym Polka straciła szansę na czwarty z rzędu tytuł w Katarze. Po tym spotkaniu w Rosji napisano wprost, że Polka została "zmiażdżona" przez rywalkę. O krok dalej posunął się serwis puntodebreak.com, który swój artykuł zatytułował: "Światek, ulubiona zabawka Ostapenko", a portal canaltenis.com nazwał Ostapenko "łotewskim huraganem", który "rozgromił" Świątek w WTA Doha.
Kiedy wielu kibiców tenisa śledziło poczynania Igi Świątek, swój mecz rozgrywała inna polska tenisistka - Alicja Rosolska. 39-latka rywalizowała w turnieju ITF W50 w Birmingham w zmaganiach deblowych. Razem z partnerką Viktorią Hruncakovą pokonały parę Eudice Chong/Hong Yi Cody Wong.
To sukces, gdyż tenisistki z Hongkongu były w tym turnieju rozstawione z "trójką". Mecz trwał godzinę i 38 minut i zakończył się wynikiem 2:1 dla polsko-słowackiego duetu (4:6, 7:5, 10-7).
Zobacz też: Świątek wyszła z siebie, a co robi Ostapenko? Wszystko się nagrało
To zwycięstwo pozwoliło im awansować do finału, gdzie zmierzą się z turniejowymi "jedynkami", siostrami z Portugalii - Matilde Jorge/Francisca Jorge. To spotkanie zaplanowano na sobotę 15 lutego na godz. 15:00.
Alicja Rosolska w grze podwójnej ma na swoim koncie dziewięć tytułów WTA, 14 ITF. Najwyżej sklasyfikowana była na 23. miejscu w rankingu (10 czerwca 2019 r.).