• Link został skopiowany

Hurkacz walczył do ostatniej piłki. Mecz z Alcarazem zapamiętamy na długo

Hubert Hurkacz grał kapitalny tenis, miał wielką przewagę i wydawało się wygranego pierwszego seta w meczu z Carlosem Alcarazem w półfinale turnieju w Rotterdamie. Polak zmarnował jednak wielką szansę. Potem pokazał olbrzymi charakter i doprowadził do trzeciego seta. Hurkacz - Alcaraz 4:6, 7:6, 3:6.
Hubert Hurkacz
screen

Był szósty gem pierwszego seta. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, bo zdecydowany faworyt Carlos Alcaraz (3. ATP) przy swoim podaniu przegrywał 1:4, 0:40!  Hubert Hurkacz (21. ATP) grający momentami znakomity tenis miał zatem trzy szanse na podwójne przełamanie! Żadnej z nich nie wykorzystał i Hiszpan wygrał podanie na przewagi.

Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"

Wielkie emocje w meczu Hurkacz - Alcaraz. Zadecydował III set

To jednak nie był koniec nieszczęść Hurkacza. W dziewiątym gemie przy stanie 4:4 zmarnował dwie piłki, by wygrać swoje podanie. Coraz lepiej grający Alcaraz to wykorzystał, przełamał Polaka i prowadził 5:4. Hurkacz miał w tym okresie spory problem w akcjach przy siatce, źle wykończył kilka wolejów. W dziesiątym gemie, przy serwisie Hiszpana, Polak miał jednak szansę na przełamanie. Niestety nie wykorzystał jej, bo returnem z bekhendu trafił za linię końcową. Po chwili Alcaraz cieszył się z wygrania seta, w którym przegrywał - przypomnijmy 1:4, 0:40. Wygrał zatem aż pięć gemów z rzędu!

Drugi set mógł dla Polaka rozpocząć się fatalnie. Przy swoim podaniu, w pierwszym gemie, przegrywał 15:40. Wtedy pomógł Hiszpan, który popełnił kilka niewymuszonych błędów i przegrał gema na przewagi. Potem toczyła się bardzo wyrównana walka. Obaj zawodnicy pewnie wygrywali swoje podania, przez jedenaście gemów z rzędu nie było szans na przełamanie i doszło do tie-breaka. W nim Hiszpan prowadził 5:4 i serwował. Wtedy popełnił podwójny błąd serwisowy! Po chwili Hurkacz poszedł do siatki, zagrał skutecznie wolejem i to on miał piłkę setową. Przy niej Alcaraz popełnił niewymuszony błąd z bekhendu i trafił w siatkę.

W efekcie doszło do trzeciego seta. Ten rozpoczął się fatalnie dla Polaka. Już w drugim gemie został przełamany do 0, a po chwili przegrywał 0:3. Tych strat nie był w stanie już odrobić. Hurkacz nie miał w tej partii żadnej szansy na przełamanie. Przegrał mecz, który trwał prawie dwie i pół godziny.

Alcaraz miał w nim więcej winnerów (39-33) i popełnił więcej niewymuszonych błędów (32-31).

Rywalem Alcaraza w finale będzie Australijczyk Alex De Minaur (8. ATP), który łatwo pokonał Włocha Mattię Bellucciego (23. ATP) 6:1, 6:2.

Półfinał w Rotterdamie: Carlos Alcaraz - Hubert Hurkacz 6:4, 6:7 (5:7), 6:3.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: