"W piątek pojawiły się dwie drabinki turnieju WTA 1000 w Katarze. Organizacja Kobiecego Tenisa milczy, wyjaśnienie publikuje jedynie jeden z dziennikarzy. - Takiego cyrku dawno nie widziałem - komentują eksperci. Powstają zupełnie niepotrzebne spekulacje, które działacze jedynie podsycają" - pisał dziennikarz Sport.pl Dominik Senkowski.
Ostatecznie zamieszanie zostało wyjaśnione. W sobotę Iga Świątek dowiedziała się, jak będzie wyglądała drabinka turnieju. Wiceliderka światowego rankingu otrzymała wolny los w pierwszej rundzie turnieju. Jej pierwszą przeciwniczką w zmaganiach będzie zwyciężczyni meczu Maria Sakkari. Do zawodniczki z Grecji została dopisana Elena-Gabriela Ruse. Rumunka jest kwalifikantką, która pokonała wcześniej dwie przeciwniczki.
Czytaj: Tak Rosjanie nazwali Igę Świątek. W ogóle się z tym nie kryją
Gdyby Polce udało się wygrać swoje pierwsze spotkanie to jej potencjalną rywalką w 1/8 finału może być między innymi Chorwatka Donna Vekić. W ewentualnym ćwierćfinale przeciwniczką Świątek może być Jelena Rybakina. Obie panie przed rokiem mierzyły się w finale. Górą była brązowa medalistka igrzysk olimpijskich z Paryża.
W Dosze może dojść do polskiego pojedynku. Wszystko dlatego, że Magda Linette, która na początek zagra z Weroniką Kudiermietową, może w przypadku wygranej zagrać z Magdaleną Fręch. Oczywiście do tego potrzebne byłoby też zwycięstwo Fręch, której los przydzielił na początek starcie z Brazylijką Beatriz Haddad Maią.
Turniej w katarskim Dosze potrwa od niedzieli do przyszłej soboty. Transmisje w Canal Plus Sport, a relacje w Sport.pl.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!