Iga Świątek (2. WTA) nie zdołała wygrać Australian Open, ale i tak zmniejszyła stratę w światowym rankingu do Aryny Sabalenki (1. WTA). Rywalizacja tych dwóch tenisistek powinna być jednym z motywów przewodnich niedawno rozpoczętego sezonu. Czy Polce uda się zdetronizować 26-latkę?
Początek roku pokazuje, że obu zawodniczkom może namieszać Madison Keys (7. WTA), która w drodze do tytułu Australian Open pokonała je obie, a także Jelenę Rybakinę (5. WTA) czy Danielle Collins (12. WTA). Dość stanowczą opinię w tej kwestii wyraziła Kim Clijsteres w podkaście "Served" Andy'ego Roddicka.
- Myślę, że tenisistka taka jak Madison, gdy jest w najlepszej formie, jest chyba jedyną zawodniczką mogącą pokonać najlepiej dysponowaną Sabalenkę - powiedziała czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa w grze pojedynczej.
Keys, podobnie jak liderka rankingu, również dysponuje bardzo mocnym uderzeniem i skutecznym serwisem. To zdaniem Clijsters było kluczem do ogrania wyżej notowanej przeciwniczki w finale w Melbourne.
Zobacz też: Wydali wyrok o występie Świątek na AO. Są już tego pewni
- Przeciwko niej musisz korzystać z tej samej broni. Inaczej będziesz biegać z jednego końca kortu na drugi i zostaniesz stłumiona. Ona to ma i była w stanie to pokazać w momencie, gdy było to najbardziej potrzebne - oceniła.
Na razie Keys nie będzie w stanie postraszyć Igi Świątek i Aryny Sabalenki, gdyż wycofała się z turnieju WTA 1000 w Dosze z powodu kontuzji uda.